Po przerwie na mecze reprezentacyjne piłkarze wracają do rozgrywek ligowych. O punkty w eliminacjach do Mistrzostw Świata walczyło 4 piłkarzy Lecha Poznań. Aleksandar Tonev popisał się hattrickiem i zaliczył asystę, Luis Henriquez oraz Łukasz Teodorczyk również wpisali się na listę strzelców, a Kasper Hamalainen zremisował z Hiszpanią.
- Gra w narodowych barwach to wielka rzecz i doskonałe doświadczenie, która daje dodatkowego kopa. Takie występy jak Aleksa przeciwko Malcie na pewno wpływają na większą pewność siebie. Myślę, że wszyscy zostali naładowani dodatkową energią, którą warto spożytkować w najbliższym meczu ligowym - uważa pomocnik Lecha Poznań Kasper Hamalainen.
W tym piłkarze poznańskiego Lecha zagrają na wyjeździe z Pogonią Szczecin. O tym, że te spotkania są bardzo istotne dla obu drużyn na naszych łamach mówił już Piotr Reiss. Teraz potwierdza to szkoleniowiec Kolejorza, który pochodzi z Pomorza Zachodniego. - Wychowałem się pod Szczecinem i wiem, że Lech jest dla Pogoni bardzo istotnym rywalem. Dla naszych kibiców zresztą też. To powoduje, że to jeden ze specjalnych meczów, tym bardziej, że wracamy tam po prawie 7 latach. Dlatego spodziewam się wielu kibiców. Jednak nam zwykle gra się lepiej, gdy stadion jest przeciwko nam - mówi trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Sporym wyzwaniem dla trenera Kolejorza przed poniedziałkowym spotkaniem była analiza rywala. W Szczecinie doszło bowiem do zmiany na stanowisku szkoleniowca i miejsca Artura Skowronka zajął Dariusz Wdowczyk. - Rozszyfrowywując przeciwnika działaliśmy dwutorowo. Obserwowaliśmy sposób pracy trenera Wdowczyka w Polonii Warszawa i Koronie Kielce, bo nie sądzę, aby w ciągu tych kilku lat zmienił się tak bardzo, że na przykład zagra piątką obrońców. Poza tym słuchaliśmy także doniesień ze Szczecina. W różnych wypowiedziach ludzi z klubu zawsze można coś odczytać między wierszami - zdradza Mariusz Rumak.
Styl gry, który zaproponuje Dariusz Wdowczyk dla lechitów do końca będzie pewną zagadką. Zdecydowanie więcej poznaniacy wiedzą o umiejętnościach indywidualnych Portowców. Z Pogonią mierzyli się bowiem nie tylko w lidze jesienią, ale również tuż przed rozpoczęciem rundy wiosennej w spotkaniu sparingowym. - Miałem już okazję grać przeciwko nim i coś na temat rywala już wiem. Towarzyskie mecze to jednak zupełnie coś innego niż liga. Tu jednak mamy dobrą passę na wyjeździe i mam nadzieję, że podtrzymamy ją w Szczecinie - dodaje Kasper Hamalainen.
Zapisz się do newslettera