W czwartek piłkarze oraz sztab Lecha Poznań wrócili na Enea Stadion, aby rozpocząć przygotowania do zbliżającego się sezonu. Po badaniach oraz treningu odbyło się również krótkie spotkanie w mix zonie pomiędzy dziennikarzami, a Bartoszem Mrozkiem.
Plan powrotów do treningów zazwyczaj wygląda bardzo podobnie. Badania, praca na siłowni oraz zajęcia na boisku. W tym wypadku doszedł jeszcze jeden, istotny element. W czwartkowy poranek miało również miejsce pierwsze spotkanie pomiędzy nowym trenerem, Nielsem Frederiksenem, a zawodnikami Kolejorza. - Szkoleniowiec zrobił dobre wrażenie. Spotkaliśmy się, mamy za sobą pierwszą odprawę. Trener przedstawił na niej ogólny zarys swojej wizji. Nie mieliśmy aż tyle czasu na szersze analizy, bo musieliśmy wyjść na trening. Myślę, że już niedługo będziemy wszystko wiedzieć - opowiada Bartosz Mrozek.
Dla golkipera Lecha Poznań to niejedyna zmiana przed nowym sezonem. Nowy trenerem bramkarzy został Dominik Kubiak, który na tym stanowisku zastąpił Macieja Borowskiego. Dla wychowanka Kolejorza nie jest to jednak osoba obca, ponieważ obaj panowie spotkali się już ze sobą w przeszłości.
- Z trenerem Kubiakiem pracowaliśmy razem w akademii, więc znamy się od dłuższego czasu. Teraz poznamy się poniekąd na nowo, bo praca w akademii, a w pierwszym zespole to jest coś kompletnie innego. Początek był spokojny. Każdy ma jakieś swoje przyzwyczajenia, ćwiczenia, jakąś metodykę, więc na pewno będzie się to trochę różnić. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w trakcie sezonu, bo na razie jesteśmy po pierwszym treningu - mówi 24-latek.
Okres pomiędzy sezonami to przede wszystkim możliwość wypoczęcia i naładowania baterii przed kolejnymi rozgrywkami. Bramkarz Kolejorza ostatni czas wykorzystał również na oglądanie meczów odbywających się w Niemczech Mistrzostw Europy. Jak sam przyznał, śledzi poczynania lechitów, którzy udali się na turniej w Niemczech, szczególnie kibicując reprezentacji Polski.
- Odpocząłem. Był to przydatny czas, wszyscy wiedzą, jak to wyglądało w poprzednim sezonie. To był okres, kiedy można zresetować głowę, trochę się wyłączyć. Ale koniec końców fajnie jest być tutaj ponownie. Cieszę się, że wróciliśmy wszyscy do treningów. Skupiam się na pracy, żeby przygotować się do pierwszego meczu –-podsumowuje Bartosz Mrozek.
Zapisz się do newslettera