W pierwszym meczu barażowym mistrzostw Polski juniorów starszych Lech Poznań zremisował z Koroną Kielce 2:2. Gole dla Kolejorza zdobyli Tomasz Kędziora z rzutu karnego i Karol Linetty. Dla kielczan trafiali Jakub Bąk i Michał Piotrowski.
Zgodnie z zapowiedziami w pierwszym spotkaniu pierwszej rundy mistrzostw Polski juniorów starszych w składzie Lecha pojawili brązowi medaliści mistrzostw Europy do lat 17: Aleksander Wandzel, Karol Linetty i Adrian Cierpka, a także mający już za sobą debiut w T-Mobile Ekstraklasie Patryk Wolski. Pozostali zawodnicy Kolejorza w minionym sezonie grali w drużynie występującej w Młodej Ekstraklasie. Jednak to nie Lech, a Korona zaatakowała jako pierwsza i to od razu jej się opłaciło. W 2 minucie w sytuacji sam na sam z Wandzlem znalazł się Bąk i dał gościom prowadzenie. Lechici mogli błyskawicznie odrobić stratę, ale po rzucie rożnym wykonywanym przez Cierpkę Przepióra trafił tylko w poprzeczkę. Chwilę później podanie z głębi pola trafiło do Cierpki ten zdołał oddać strzał, ale był on zbyt lekki i sprzed bramki piłkę wybili kieleccy obrońcy. W 17 minucie po rzucie rożnym groźnie strzelał Bednarski, ale Wandzel był na posterunku. Cztery minuty później poznaniacy mogli doprowadzić do wyrównania. Lewą stroną przedarł się Linetty, zacentrował do Cierpki, a ten pomylił się o centymetry. Wysiłki Lecha nagrodzone zostały po ponad pół godzinie gry. W polu karnym Bagiński z ostrego posłał płaską piłkę do stojącego już przed pustą bramką Wolskiego. Ten został przewrócony przez Ksela i arbiter nie miał żadnych wątpliwości: czerwona kartka dla zawodnika Korony i rzut karny dla Lecha. Jedenastkę na gola zamienił Kędziora i do przerwy na boisku we Wronkach był remis, choć jeszcze przed zejściem do szatni swoje szanse mieli Bagiński i Chromiński, ale obaj pudłowali.
Druga połowa dla lechitów rozpoczęła się tak jak pierwsza, czyli fatalnie. W 50 minucie na bramkę Lecha strzelał Papka, Wandzel obronił nogami, ale wobec dobitki Piotrowskiego był już bezradny i Korona znów wyszła na prowadzenie. Cieszyła się z niego jednak tylko 6 minut. Po wrzutce Linettego z rzutu wolnego ręką w polu karnym zagrał Jeziorski i sędzia ponownie wskazał na wapno. Do piłki znów podszedł Kędziora, jego strzał obronił Miśkiewicz, a po dobitce strzelca piłka odbiła się od obu słupków i trafiła do Wolskiego. Ten sprytnie odegrał do Linettego, który doprowadził do wyrównania. Chwilę później po ładnej trójkowej akcji Bagiński - Linetty - Ciepka ten ostatni powinien umieści piłkę w bramce, ale uderzył wprost w Miśkiewicza. W 80 minucie na indywidualną akcję zdecydował się wprowadzony na ławki rezerwowych Graś, który wpadł w pole karne uderzył po długim rogu, ale za lekko i kielecki bramkarz bez problemów obronił. Jeszcze w doliczonym czasie gry szansę dla Lecha zmarnował Baraniak, który zbyt długo zwlekał ze strzałem, został powstrzymany przez kielcką defensywę i mecz zakończył się remisem.
Lech Poznań - Korona Kielce 2:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Bąk (2), 1:1 Kędziora (32), 1:2 Piotrowski (50), 2:2 Linetty (56)
Żółte kartki: Linetty, Kędziora - Motyl, Jeziorski, Bąk
Czerwona kartka: Ksel (31- za faul)
Sędzia: Marcin Liana (Żnin)
Lech: Aleksander Wandzel - Tomasz Kędziora, Damian Przepióra, Przemysław Sadowski, Emil Szczupakowski - Wiktor Witt (83. Dawid Michniewicz), Adrian Cierpka (76. Ernest Graś), Dominik Chromiński - Patryk Wolski (68. Paweł Baraniak), Karol Linetty, Wiktor Bagiński
Korona: Wojciech Miśkiewicz - Mateusz Zawadzki (23. Piotr Piwowar), Adrian Bednarski, Konrad Ksel, Marcel Motyl (83. Adrian Nowak) - Bartosz Papka (86. Bartosz Sosiński), Michał Wrześniewski (76. Jakub Jaśkiewicz), Michał Jeziorski - Jakub Kotarzewski (90. Michał Stachura), Jakub Bąk, Michał Piotrowski (68. Patryk Zawierucha)
Zapisz się do newslettera