Lechowi Poznań pozostały dwa mecze do zakończenia sezonu 2020/21. - Choć straciliśmy już definitywnie szanse na awans do europejskich pucharów, to jednak dwa ostatnie spotkania traktujemy poważnie i chcemy w nich wywalczyć komplet punktów - mówi Rafał Janas, asystent trenera Macieja Skorży.
Kolejorz w sobotę (8 maja) o godzinie 20:00 zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Kraków. Natomiast w ostatniej, 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy rywalizować będzie przy Bułgarskiej z Górnikiem Zabrze (niedziela, 16 maja, godzina 17:30). Ten sezon ligowy jest dla niebiesko-białych bardzo nieudany, ale chcą mocnym akcentem zakończyć rywalizację. Zwłaszcza że zaraz po ostatnim starciu rozjadą się na urlopy.
- Mikrocykle, jakie zaplanowaliśmy na te dwa tygodnie właściwie nie różnią się znacznie od tych wcześniejszych. Może tylko intensywność zajęć jest nieco mniejsza ze względu na zbliżającą się przerwę w rozgrywkach i to, że część graczy miała w ostatnim czasie mniejsze lub większe problemy zdrowotne - tłumaczy Janas.
Dwa ostatnie mecze mogą już właściwie tylko kosmetycznie poprawić sytuację Lecha w ligowej tabeli. Trener Maciej Skorża ma możliwość przeglądu kadry, a także sprawdzenia różnych rozwiązań taktycznych i chce z tego skorzystać. To jednak nie zmienia faktu, że do obu rywalizacji podchodzi bardzo poważnie i celuje w dwie wygrane. - Choć straciliśmy już definitywnie szanse na awans do europejskich pucharów, to jednak dwa ostatnie spotkania traktujemy poważnie i chcemy w nich wywalczyć komplet punktów - przyznaje asystent szkoleniowca.
Oczywiście na urlopach zawodników nie czeka zupełne lenistwo. - Oczywiście każdy zostanie przed wyjazdem wyposażony w indywidualną rozpiskę treningową do zrealizowania - uściśla Rafał Janas.
Zapisz się do newslettera