W sobotę Lech Poznań rozgromił na własnym boisku Jagiellonię Białystok 6:1. Co na temat tego spotkania sądzi były obrońca Kolejorza? Plusy i minusy meczu według Sławomira Najtkowskiego.
W sobotę Lech Poznań rozgromił na własnym boisku Jagiellonię Białystok 6:1. Co na temat tego spotkania sądzi były obrońca Kolejorza? Plusy i minusy meczu według Sławomira Najtkowskiego.
PlusyW tym meczu największym plusem był trener. Lech Poznań grał bardzo dobrą piłkę i co najważniejsze – była powtarzalna. To spora zasługa człowieka, który ustala treningi, a powtarzalność wynika właśnie z odpowiedniej pracy właśnie przed meczem. Łatwo ją zauważyć choćby po bramkach, które zdobywał Kolejorz, wynikały z podobnych sytuacji. Mariusz Rumak dokonał też trafnych zmian, szczególnie jeśli chodzi o młodego Dawida Kownackiego, który zaliczył zarówno bramkę, jak i asystę.
MinusyGra Jagiellonii. Drużyna z Białegostoku wyglądała tak, jakby nie dojechała na mecz. Grali bardzo słabo. Jeśli uparcie miałbym szukać minusów po stronie Lecha, to wymieniłbym dwa okresy 5-minutowego przestoju. Wtedy piłkarze delikatnie odpuszczali, miało to miejsce zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie.
Zapisz się do newslettera