Mecz znakomicie rozpoczął się dla gości. W 2 minucie piłkę stracił Mateusz Możdżeń. Przejął ją Milos Adamović i płaskim strzałem z 20 metrów pokonał Jasmina Burica. Lechici mogli wyrównać w 14 minucie. W polu karnym piłkę wywalczył Bartosz Bereszyński, jednak jego uderzenie trafiło w obrońcę i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Chwilę potem z osmiu metrów strzelał Michał Jakóbowski. Efekt taki sam jak po strzale Bereszyńskiego. Polonia nie zamierzała się tylko bronić i od czasu do czasu niepokoiła Burica. W 32 minucie na indywidualną akcję zakończoną strzałem z 18 metrów zdecydował się Łukasz Teodorczyk. Dobrze ustawiony Burić pewnie interweniował. Minutę później Jakóbowski wypatrzył w polu karnym Bereszyńskiego, ale mocny strzał napastnika Lecha przeleciał minimalnie obok bramki i do przerwy Lech przegrywał 0:1.
W przerwie trener Karol Brodowski dokonał aż trzech zmian. Boisko opuścili Jędrzej Łągiewka, Seweryn Gancarczyk i Mateusz Możdżeń, a w ich miejsce na plac gry weszli Grzegorz Wojtkowiak, Marcin Kamiński i Wojciech Golla.
Roszady przyniosły efekt, bo od początku drugiej odsłony lechici przejęli inicjatywę. Już w 47 minucie po kapitalnej kombinacyjnej akcji Dominika Budzyńskiego pokonał Szymon Drewniak. Niestety pomocnik Lecha Poznań w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej i sędzia Szymon Lizak bramki nie uznał. W 51 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Jakub Kapsa. Piłka minęła jednak bramkę Polonii. W 53 minucie trener Brodowski przeprowadził kolejne dwie zmiany. Za Drewniaka i Huberta Wołąkiewicza weszli Igor Jurga i Marcin Ankudowicz. Już dwie minuty po wejściu Jurga doprowadził do wyrównania. Olbrzymia zasługa przy tej bramce Jakóbowskiego, który w polu karnym minął obrońcę i wyłożył piłkę Jurdze. Ten z metra na pustą bramkę spudłować nie mógł. Lech nadal atakował i w 64 minucie na listę strzelców mógł wpisać się Jakóbowski. Po dośrodkowaniu Bereszyńskiego uderzył tuż obok lewego słupka bramki gości. W 81 minucie wydawało się, że Lech wreszcie dopnie swego. Po odegraniu głową Jurgi w pole karne wpadł Wojciech Golla. Pomocnik Lecha został zahaczony przez Rafała Zembrowskiego, ale zamiast rzutu karnego arbiter uznał, że Golla symulował i ukarał go żółtą kartką. Bardzo kontrowersyjna decyzja sędziego. W 83 minucie znów znakomitą kombinacyjną akcją popisali się poznaniacy. Jakóbowski wyłożył piłkę na szósty metr do Jurgi, jednak napastnik Lecha miast strzelać próbował przyjmować. Zrobił to źle, piłka mu odskoczyła i zagrożenie minęło. W 89 minucie Polonię uratował cud. Po rzucie wolnym i źle zastawionej pułapce ofsajdowej trzech lechitów miało przed sobą tylko Budzyńskiego. Bereszyński jednak w sobie wiadomy sposób trafił tylko w słupek. Ostatecznie Lech tylko zremisował z Polonią Warszawa 1:1.
Lech Poznań ME - Polonia Warszawa ME 1:1 (0:1)
Bramki: 55. Jurga - 2. Adamović
Sędzia: Szymon Lizak (Poznań)
Żółta kartka: Golla
Lech: Jasmin Burić - Jędrzej Łągiewka (46. Grzegorz Wojtkowiak), Radosław Barabasz, Adrian Cieślak, Seweryn Gancarczyk (46. Marcin Kamiński) - Hubert Wołąkiewicz (53. Marcin Ankudowicz) - Mateusz Możdżeń (46. Wojciech Golla), Szymon Drewniak (53. Igor Jurga) - Jakub Kapsa (70. Marcin Byszewski), Bartosz Bereszyński, Michał Jakóbowski
Polonia: Dominik Budzyński - Damian Maleszyk (58. Szymon Martuś), Rafał Zembrowski, Tomasz Wełna, Rafał Rak - Adam Pazio, Borys Rusoł - Paweł Wszołek, Milos Adamović, Dmitrij Rekisz (82. Sebastian Olczak) - Łukasz Teodorczyk (68. Mateusz Michalski)
Zapisz się do newslettera