Niestety nieco odpocząć dziś musiał Seweryn Gancarczyk. Obrońca Kolejorza, który po poważnej kontuzji i operacji dopiero w Turcji wraca do pełnych treningów, po meczu z Dinamem odczuwa jeszcze lekkie bóle w kontuzjowanej niedawno nodze. Na boisku popracował więc z masażystą Lecha, Marcinem Lisem. Po zabiegach Garnek" pobiegał jeszcze w spokojnym tempie wokół boiska.
Z każdym dniem coraz lepiej wygląda natomiast dyspozycja Krzysztofa Chrapka. Napastnik Kolejorza szybko wraca do pełni sił i widać, że długie godziny spędzone na rehabilitacji i praca z Maciejem Łopatką przynoszą efekty. Chrapi" podczas dzisiejszego treningu strzeleckiego uderzał już z całej siły - To dla Mitiego! - krzyknął, gdy posłał piłkę w samo okienko bramki, tym samym dziękując fizjoterapeucie Lecha z którym ostatnio spędzał najwięcej czasu.
Zapisz się do newslettera