Bardzo dobrze wygląda sytuacja zdrowotna lechitów. W sobotę zaczną oni krótki maraton w trakcie, którego zagrają trzy mecze. Dzień wcześniej wyjadą na pięciodniowy wyjazd. W jego trakcie zagrają dwa mecze, na które sztab szkoleniowy zabiera wszystkich zdrowych zawodników.
- Z drużyną trenują już Pawłowski i Arajuuri. W poniedziałek badania kontrolne miał Jevtić, który też trenuje z zespołem. Kownacki we wtorek zaczął biegać wokół boiska i to też jest dobra wiadomość - mówi drugi trener Kolejorza Kibu Vicuna, który czeka też na powrót Jana Bednarka. Obrońca w środę zakończył udział w konsultacji szkoleniowej reprezentacji młodzieżowej i w czwartek zacznie treningi z drużyną.
W sobotę Lech rozpocznie krótki maraton. W przeciągu tygodnia zespół prowadzony przez trenera Jana Urbana zagra trzy mecze. Zacznie od spotkania z Koroną, we wtorek zmierzy się z Podbeskidziem, a w piątek zakończy starciem z Cracovią. Tak duża intensywność spotkań jest w tym sezonie nowością dla poznaniaków. Ci od początku lipca grają mecze z tygodniowymi przerwami.
Ta zmiana powoduje też, że inaczej wyglądać będzie najbliższy mikrocykl treningowy. - Ta zmiana jest związana też z tym, że nie będziemy trenowali przy Bułgarskiej. Wyjeżdżamy z Kielc do Bielska-Białej i tam będziemy się przygotowywali do meczu w Pucharze Polski - zauważa szkoleniowiec.
Kibu Vicuna mimo gorszych ostatnio wyników zespołu jest jednak zadowolony z pracy wykonywanej przez zawodników w trakcie treningów. - Moim zdaniem dobrze trenujemy. Taka jest jednak piłka. Trzy tygodnie temu wszystko było dobrze po Superpucharze. Teraz mamy tylko jeden punkt po trzech meczach. Musimy się skoncentrować na kolejnym meczu i robić dobre wyniki - kończy Hiszpan.
Zapisz się do newslettera