Na początku drugiej połowy najbardziej aktywnym zawodnikiem na placu gry był Grendel. Słowacki pomocnik dwukrotnie ładnie przedarł się lewym skrzydłem i doszedł do pozycji strzeleckich, ale za pierwszym razem chybił, a za drugim dobrą interwencją popisał się Gerard Bieszczad. Młody bramkarz Kolejorza z dobrej strony pokazał się również w 69 minucie, gdy intuicyjnie obronił strzał głową Dobrotki z najbliższej odległości. W końcówce szczęścia pod bramką rywali próbował Bartosz Bereszyński, ale uderzył zdecydowanie zbyt lekko by zaskoczyć Putnocky`ego. W 82 minucie ostatnią dogodną okazję w meczu zmarnował Janosik, który po dośrodkowaniu Ivany głową uderzył obok słupka.
Lech Poznań - Slovan Bratysława 0:0
Lech Poznań (I połowa): Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Luis Henríquez - Sławomir Peszko, Dimitrije Injac, Tomasz Bandrowski, Petar Vukčević, Semir Stilić - Jacek Kiełb
Lech Poznań (II połowa): Krzysztof Kotorowski (63. Gerard Bieszczad) - Marcin Kikut, Ivan Djurdjević, Marcin Kamiński, Jakub Wilk - Bartosz Bereszyński, Jan Zapotoka, Kamil Drygas, Siergiej Kriwiec, Mateusz Możdżeń - Tomasz Mikołajczak
Slovan Bratysława: Matúš Putnocký - Mamadou Bagayoko, Martin Dobrotka, Radek Dosoudil, Marián Had, Filip Kiss (75. Peter Jánošík), Karim Guédé, Petr Mach (46. Mario Božič), Erik Grendel (65. Samuel Slovák), Juraj Halenár, Jakub Sylvestr (46. Milan Ivana)
Zapisz się do newslettera