Lech Poznań - Lechia Gdańsk 1:0

Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem kibiców, którzy szczelnie wypełnili jedyną zadaszoną trybunę na stadionie w Jarocinie. W pierwszej połowie piłkarze obu drużyn jednak ich nie rozpieszczali. Na boisku mnożyły się niedokładności i sytuacji bramkowych było jak lekarstwo. Lechia ani razu nie zagroziła Kotorowskiemu, a Lech stworzył sobie dwie sytuacje. Obie zmarnował Hamalainen, któremu dogrywali Możdżeń oraz Formella.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Lecha. Z dobrej strony pokazał się Zulciak, który w 51 minucie po dośrodkowaniu Claasena efektownie uderzył nożycami, a piłka zatrzymała się dopiero na poprzeczce bramki gdańszczan. Lechia odpowiedziała dwoma uderzeniami Wiśniewskiego, ale Gostomski nie miał problemów ze skutecznymi interwencjami. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, bramkę na wagę zwycięstwa dla Kolejorza strzelił Claasen. Reprezentant RPA wykorzystał podanie Ślusarskiego i w sytuacji sam na sam pokonał Bąka.

Lech Poznań - Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Claasen (87)

Lech: Krzysztof Kotorowski (46. Maciej Gostomski) - Tomasz Kędziora (46. Jan Bednarek), Hubert Wołąkiewicz (46. Paulus Arajuuri), Manuel Arboleda (46. Marcin Kamiński), Luis Henriquez (46. Barry Douglas) - Szymon Zgarda (46. Łukasz Trałka), Dimitrije Injac (46. Wiktor Witt, 75. Maciej Orłowski) - Mateusz Możdżen (46. Daylon Claasen), Kasper Hamalainen (46. Niklas Zulciak, 84. Szymon Zgarda), Gergo Lovrencsics (46. Mariusz Woźniak) - Dariusz Formella (46. Bartosz Ślusarski)

Lechia: Mateusz Bąk - Deleu (71. Łukasz Kacprzycki), Rafał Janicki, Sebastian Madera, Christopher Oualembo - Wojciech Zyska, Maciej Kostrzewa (62. Marcin Pietrowski) - Patryk Tuszyński, Piotr Wiśniewski, Adam Pazio - Piotr Grzelczak (46. Paweł Buzała)