Goście po 16 kolejkach z 15 punktami w dorobku zajmują 12 miejsce w ligowej tabeli. Wynik sportowy nie zadowolił kieleckich działaczy, którzy po 14 kolejkach zdecydowali się na zmianę szkoleniowca. Marka Motykę zastąpił Marcin Sasal. - Po zmianie szkoleniowca Korona na pewno solidniej prezentuje się w defensywie, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że w tydzień niewiele da się zmienić - uważa trener Lecha Poznań, Jacek Zieliński.
Korona to specyficzny zespół, w którym obok tak doświadczonych zawodników jak Edi Andradina czy Aleksander Vuković występują młodzi i utalentowani Cezary Wilk czy Jacek Kiełb. W poprzedniej kolejce kielczanie zremisowali w Warszawie z Polonią 1:1, a wyrównującą bramkę po stałym fragmencie gry w doliczonym czasie zdobył Hernani. - Korona jest bardzo niebezpieczna przy stałych fragmentach, które świetnie potrafią wykonywać Edi i Sobolewski. Do tego mają wielu wysokich graczy i na to musimy szczególnie uważać - podkreśla szkoleniowiec poznaniaków.
Lech, aby spędzić zimę w dobrych nastrojach spotkanie z Koroną koniecznie musi wygrać. Biorąc pod uwagę problemy personalne poznaniaków nie będzie to łatwe zadanie. Do już długiej listy kontuzjowanych graczy w tym tygodniu dołączył jeszcze Jakub Wilk. - Nie wiem czy to jakieś fatum, ale z takimi problemami z kontuzjami borykam się po raz pierwszy w życiu. Nie jest to łatwe, jednak musimy sobie jakoś poradzić. Wierzę, że Cueto da radę zastąpić Wilka - powiedział Zieliński.
Zapisz się do newslettera