Po zmianie stronę początkowo nadal lepiej spisywali się lechici, ale z upływem czasu coraz więcej pracy miał Kotorowski. W 53 minucie popisał się kapitalną interwencją broniąc mocny strzał Savio. Po godzinie gry było już 3:0 dla Kolejorza. Tym razem Peszko zrewanżował się Lewandowskiemu świetnym podaniem za plecy obrońców i napastnik Kolejorza bez problemów wykorzystał sytuację sam na sam. Chwilę później Lech mógł prowadzić jeszcze wyżej. Lewy" ograł bowiem aż trzech rywali, odegrał do Peszki, ten wypatrzył na prawej stronie Sergeia Krivetsa, ale Białorusin minimalnie przestrzelił. Potem coraz odważniej atakować zaczęli Serbowie, a lechici szukali szczęścia już głównie w kontratakach. Pewnie w bramce Kolejorza spisywał się Kotorowski, który w 65 kapitalnie obronił uderzenie Jevitca. Przy uderzeniu tego samego zawodnika w 70 minucie nie miał jednak już nic do powiedzenia, bowiem napastnik Zvezdy, miał zbyt dużo miejsca na 10 metrze i mógł spokojnie przymierzyć obok bramkarza Kolejorza. Na boisku pojawiła się dziś również w komplecie cała młodzież. Po raz pierwszy okazję gry dostał Jarosław Ratajczak, który w końcówce meczu dwa razy ładnie przerwał akcje rywali. Bardzo aktywny w ataku był Bartosz Bereszyński, który często wygrywał walkę z dysponującymi lepszymi warunkami fizycznymi zawodnikami Zvezdy.
Kolejorz w starciu z mocnym rywalem pokazał się z naprawdę dobrej strony. Lechici gdy trzeba było pokazali charakter, ale przede wszystkim dzięki grze kombinacyjnej potrafili poradzić sobie z agresywną defensywą Serbów.
Lech Poznań - Crvena Zvezda Belgrad 3:1 (2:0)
Bramki: 15. Arboleda, 39. Peszko, 60. Lewandowski - 70. Jevtić
Żółte kartki: Lewandowski, Arboleda, Wojtkowiak, Bereszyński (Lech) - Ignjatijević, Blažić, Perović, Jevtić (Crvena)
Lech: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki (88. Jarosław Ratajczak), Manuel Arboleda (63. Zlatko Tanevski), Ivan Djurdjević - Jan Zapotoka (69. Mateusz Możdżeń), Dimitrije Injać - Sławomir Peszko (70. Bartosz Bereszyński), Semir Stilić (85. Kamil Drygas), Sergei Krivets (63. Tomasz Mikołajczak) - Robert Lewandowski (78. Mateusz Szałek).
Zapisz się do newslettera