Lech Poznań - Cracovia 2:1

Lech Poznań wygrał w spotkaniu 26. kolejki Ekstraklasy z Cracovią 2:1. Bramkę dla gości zdobył Bartosz Kapustka, a na jego trafienie po dwóch minutach odpowiedział Darko Jevtić. W 87. minucie wynik meczu spotkania ustalił Maciej Gajos.

Spotkanie piątej z trzecią drużyną Ekstraklasy rozpoczęło się bardzo emocjonująco. Już w 7. minucie goście wyszli na prowadzenie. Mateusz Cetnarski z prawej strony pola karnego podał prosto pod nogi Bartosza Kapustki, który bez większych problemów pokonał Jasmina Buricia. Radość drużyny z Krakowa nie trwała jednak długo, bo mistrz Polski szybko doprowadził do wyrównania.

Stało się to już dwie minuty później. Tamas Kadar zagrał długą piłkę w pole karne, a w polu karnym najlepiej zachował się Darko Jevtić, który wykorzystał nieporozumienie obrońców Cracovii i strzelił swoją pierwszą bramkę w tym roku. Swoje okazje mieli też goście. W 26. minucie z dystansu uderzał Erik Jendrisek, a piłkę z małymi kłopotami złapał Jasmin Burić.

To jednak jego kolega po drugiej stronie boiska miał przed przerwą więcej pracy. Już trzy minuty później Tamas Kadar zagrał bardzo dobrą piłkę do Gergo Lovrencsicsa, ale Grzegorz Sandomierski zatrzymał udem uderzenie węgierskiego skrzydłowego. Kolejny raz jednak bardzo dobrze zagrał Kadar, który także w 38. minucie podał na wolne pole do Darko Jevticia. Ten wbiegł w pole karne, ale uderzył nad poprzeczką.

Groźnie było też pięć minut później. Marcin Kamiński zagrał na prawą stronę, gdzie Tomasz Kędziora od razu głową zagrał do Gergo Lovrencsicsa. Ten świetnie wypatrzył Dawida Kownackiego, który bez zastanowienia uderzył piłkę, ale ta na nieszczęście dla poznaniaków poleciała nad poprzeczką bramki.

Po przerwie spotkanie nadal było bardzo interesujące dla kibiców. Dużo pracy mieli też bramkarze, a szczególnie Jasmin Burić. Bośniak uchronił Lecha przed stratą bramki swoją paradą po strzale Erika Jendriska. Aktywny był też Dawid Kownacki. Napastnik Kolejorza szukał okazji do oddania strzału. Dwukrotnie zrobił to po podaniach Gergo Lovrencsicsa, ale oba uderzenia zostały zablokowane przez Piotra Polaczka.

Po przerwie to właśnie 27-letni Węgier był jednym z najaktywniejszych piłkarzy Lecha. Sam miał też okazje do zdobycia bramki, na którą czeka już od kwietnia 2015 roku. Dostał piłkę od Sisiego, wbiegł w pole karne i oddał strzał, ale ten nie zaskoczył w ogóle Grzegorza Sandomierskiego. Po chwili minął Damiana Dąbrowskiego i mocno zagrał w pole karne do Dawida Kownackiego, ale jego intencje przeczytali obrońcy Cracovii, którzy wybili piłkę.

Jednak nie tylko gospodarze mieli swoje okazje. Długimi fragmentami spotkania to zespół z Krakowa przeważał. Nie potrafił jednak sforsować dobrze dysponowanej w niedzieoę obrony Lecha. Kolejorz dobrze zagęszczał środek pola i utrudniał drużynie trenera Jacka Zielińskiego grę w ataku pozycyjnym. A gdy udało się jej dośrodkować piłkę w pole karne to lechici byli na posterunku.

Sami jednak mieli ochotę do zdobycia zwycięskiej bramki. Świetną szansę na strzelenie bramki miał Łukasz Trałka. W 85. minucie Gergo Lovrencsics dośrodkował piłkę z lewej storny boiska, a kapitan Kolejorza głową udrerzył na bramkę Cracovii. Grzegorz Sandomierski uchronił ją od straty bramki. Tego nie udało się dokonać dwie minuty później. Gergo Lovrencsics wrzucił piłkę prosto na nogę Macieja Gajosa, a ten nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Cracovii. Goście próbowali jeszcze zmienić ten rezultat, ale to im się nie udało.

Bramki: Jevtić (9), Gajos (87) - Kapustka (7)

Żołte kartki: Lovrencsics

Lech Poznań: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tamas Kadar - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Gergo Lovrencsics, Darko Jevtić (70. Abdul Aziz Tetteh), Sisi (70. Kamil Jóźwiak) - Dawid Kownacki (82. Maciej Gajos)

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Deleu, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak, Jakub Wójcicki (90. Hubert Adamczyk) - Bartosz Kapustka, Damian Dąbrowski, Marcin Budziński, Mateusz Cetnarski, Boubacar Diabang (74. Tomas Vestenicky) - Erik Jendrisek

Widzów: 24 813