Lech Poznań - Chrobry Głogów 4:3

Tak jak zapowiadał trener Niels Frederiksen, po tygodniu intensywnej pracy szansę w sparingu mieli dostać głównie piłkarze, którzy wcześniej grali mniej. Reszta zawodników, jak np. Mikael Ishak, Radosław Murawski, Afonso Sousa czy Joel Pereira, wcześniej mieli trening i z boku przyglądali się kolegom.

Kolejorz po kwadransie objął prowadzenie po tym, jak Patrik Wålemark dograł ze skrzydła do Bryana Fiabemy, a ten ładnie zwiódł w polu karnym obrońcę i kopnął w stronę dalszego słupka. Taki wynik utrzymał się do przerwy, choć gości raz uratował słupek po kolejnej próbie norweskiego napastnika, stuprocentową okazję zmarnowali również goście. Na 2:0 podwyższył Adriel Ba Loua, który dostał podanie od Fiabemy i kopnął płasko. Pierwszoligowcy złapali kontakt, ale na 3:1 lechitów wyprowadził Wålemark. Akcje rozpoczął Bartosz Salamon, który podał do Ba Louy, a ten przepuścił do będącego za jego plecami Szweda.

Rezerwowy Chrobrego Adrian Szczutowski dwukrotnie trafił i doprowadził do wyniku 3:3, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy. W szesnastkę wbiegł Stjepan Lončar, wypatrzył go Jan Niedzielski i Bośniak mocnym strzał ustalił wynik na 4:3 dla Lecha. Dodajmy, że po zmianie stron zameldowali się na murawie młodzi gracze z klubowej Akademii: Igor Stankiewicz, Igor Kornobis oraz Wojciech Szymczak, a także ich starszy kolega z rezerw Maciej Wichtowski.

Lech Poznań - Chrobry Głogów 4:3 (1:0)

Bramki: Bryan Fiabema (16.), Adriel Ba Loua (56.), Patrik Wålemark (70.), Stjepan Lončar (90.) - Przemysław Szarek (59.), Adrian Szczutowski (74. i 85.)

LECH POZNAŃ: Filip Bednarek - Ian Hoffmann, Bartosz Salamon, Antonio Milić (79. Maciej Wichtowski), Maksymilian Pingot - Stjepan Lončar, Filip Jagiełło (46. Jan Niedzielski), Adriel Ba Loua - Patrik Wålemark (74. Igor Kornobis), Bryan Fiabema (86. Wojciech Szymczak), Kornel Lisman (66. Igor Stankiewicz).