Przeciwnikiem podopiecznych Franciszka Smudy będzie francuskie AS Nancy. Poznaniacy do tego spotkania przystąpią w niemal najsilniejszym składzie. Obecnie kontuzjowany jest już tylko Luis Henriquez. W kadrze meczowej może już znaleźć się Marcin Kikut. Problemów zdrowotnych wśród zawodników przed tym meczem jednak nie brakowało. Z przeziębieniem zmagali się Tomasz Bandrowski, Krzysztof Kotorowski, Manuel Arboleda i Rafał Murawski. Wszyscy w środę już trenowali. - Wygląda na to, że podochodzili do siebie. Jak to będzie wyglądało przy wysiłku to dopiero zobaczymy. Szczególnie dotyczy to Bandrowskiego, który po antybiotykach nie jest w stanie wytrzymać 90 minut. Pozostała trójka leczyła nie tak silnymi lekami - mówi trener Franciszek Smuda.
Większy problemów przed meczem nie ma natomiast trener Nancy, Pablo Correra. W czwartek nie będzie mógł skorzystać tylko Marca Antonie Fotrune'a, który w ostatnim meczu z Bordeaux doznał kontuzji kolana. - Trudno mówić o słabych punktach Nancy. My musimy przede wszystkim grać swoje, to co mamy wypracowane i co udoskonalamy. Oglądaliśmy ich mecze. Na Bułgarskiej raczej zagrają z jednym nominalnym napastnikiem. Mają dobrą, szeroką kadrę i mogą pozwolić sobie na duża rotację w składzie - ocenia rywala trener Smuda.
Szkoleniowiec Kolejorz nie chce oczywiście przed meczem ujawniać jak ustawi swój zespół. Rąbka tajemnicy uchyla jednak w sprawie obsady pozycji bramkarza - O tym oczywiście zadecyduje Józef Młynarczyk, ale wydaje mi się, że postawi na Ivana Turinę. - On na przedpolu przy swoich warunkach fizycznych może być skuteczniejszy, a w Nancy jest sporo wysokich zawodników, którzy będą groźni przy stałych fragmentach - mówi Smuda.
Zapisz się do newslettera