Po zmianie stron nieco odważniej do ataków ruszyli goście, ale pod polem karnym Lecha było raczej spokojnie. W 48 minucie bliski podwyższenia rezultatu był natomiast Peszko, po którego uderzeniu głową piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. W 54 minucie było już jednak 2:0 dla Kolejorza. Stilić świetnie wrzucił piłkę w pole karne z rzutu wolnego, całą akcję zamknął Grzegorz Wojtkowiak i strzałem głową pokonał Witkowskiego. Goście próbowali odpowiedzieć strzałem Przemysława Trytko, ale pewną interwencją znów popisał się Kotorowski. Lechici spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku, starając się jeszcze podwyższyć prowadzenie. Okazje miał Lewandowski, ale najskuteczniejszy zawodnik Kolejorza nie mógł dziś wstrzelić się w bramkę. Gola szukali też cały czas gdynianie. W 88 minucie groźnie z ostrego kąta strzelał Tshibamba, ale ponownie bez zarzutu w bramce spisał się Kotorowski. W odpowiedzi Bednarkiem na prawej stronie pola karnego zakręcił Tomasz Mikołajczak, ale nie zdołał celnie uderzyć na bramkę. Chwilę później po kapitalnym podaniu Dimitrije Injaca w dobrej sytuacji znalazł się Sergei Krivets, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Już w doliczonym czasie gry okazję miał też Krzysztof Chrapek, ale z 10 metrów uderzył obok słupka.
Lech Poznań - Arka Gdynia 2:0 (1:0)
Bramki: 13. Semir Stilić, 53. Grzegorz Wojtkowiak
Żółte kartki: Sławomir Peszko - Dariusz Ulanowski, Łukasz Kowalski
Sędziował: Marcin Szulc (Warszawa)
Widzów: 13.370
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda (86. Zlatko Tanevski), Bartosz Bosacki, Luis Henriquez - Sławomir Peszko (84. Krzysztof Chrapek), Dimitrije Injac, Semir Stilic (77. Tomasz Mikołajczak), Tomasz Bandrowski, Sergei Krivets - Robert Lewandowski
Arka Gdynia: Norbert Witkowski - Łukasz Kowalski, Maciej Szmatiuk, Dariusz Ulanowski, Robert Bednarek - Tadas Labukas (64. Paweł Czoska), Bartosz Ława, Marcin Budziński, Filip Burkhardt (77. Joseph Desire Mawaye), Miroslav Bozok (46. Przemysław Trytko) - Joel Tshibamba
Zapisz się do newslettera