Gry i zabawy z elementami piłki nożnej, zajęcia fitness, trening unihokeja, a także nauka sztuczek freestyle’owych o różnym stopniu trudności. To tylko niektóre z atrakcji, które w czwartkowe popołudnie czekały na uczniów najmłodszych klas szkół podstawowych z gminy Opalenica.
Kolejne wydarzenie organizowane w ramach akcji "Lech na Landach" cieszyło się sporym zainteresowaniem ze strony dzieci. To pierwsza tego typu impreza sportowa w hali, nawiązująca do dnia sportu. Podczas czwartkowej akcji Kolejorza w obiekcie OSiR Opalenica przy ul. Gimnazjalnej pojawiło się łącznie 542 dzieci, gotowych do wykonania nawet najbardziej skomplikowanych zadań i aktywności związanych nie tylko z piłką nożną.
- Cieszymy się z tego, że kolejna edycja naszej akcja "Lech na Landach" zakończyła się sukcesem. Dzięki uprzejmości Urzędu Miejskiego w Opalenicy udało nam się zorganizować tę sportową imprezę w ramach dnia sportu dla klas 1-3 szkół podstawowych. Wiosną zamierzamy ponownie odwiedzić Opalenicę. Wtedy jednak będzie ona dedykowana wszystkim zainteresowanym mieszkańcom – mówi Wiktor Bednarek z działu marketingu Lecha Poznań.
Aby zapewnić dzieciom zróżnicowanie aktywności fizycznych, podczas czwartkowego wydarzenia organizatorzy akcji "Lech na Landach" zdecydowali się stworzyć kilka stacji, na których zgromadzone klasy trenowały przez około godzinę. Najtrudniejszym wyzwaniem było ostudzenie emocji najmłodszych uczestników, którzy z wielką ochotą chcieli spróbować swoich sił w wielu różnych dyscyplinach.
- Przygotowaliśmy wiele atrakcji, aby umilić czas dzieciakom. Trenerzy LPFA przeprowadzili gry i zabawy piłkarskie, dzięki czemu najmłodsi mogli się rozgrzać w specyficznej formie. Później nasi goście spróbowali swoich sił w zajęciach fitnessu z wykorzystaniem małej piłki easy ball. Wzięli udział także w treningu sztuczek piłkarskich z Freestyle Beyond Life, karate i unihokeju - opowiada Bednarek.
Po wszelkich wymienionych aktywnościach fizycznych do Opalenicy przyjechali piłkarze Lecha Poznań. Uczniowie szkół podstawowych mieli okazję zmierzyć się ze swoimi idolami w meczach na trzech boiskach. - Mój tata mi nie uwierzy! Grałem w jednym zespole z Darko Jevticiem. To mój ulubiony piłkarz - mówił wyraźnie podekscytowany Kacper. - Muszę iść do niego, a może podpiszę mi się na koszulce - dodaje. Poza Szwajcarem, uczestnicy mieli okazję zmierzyć się w piłkarskich pojedynkach z Abdulem Azizem Tettehem, Nickim Bille Nielsenem i Maciejem Wiluszem. W międzyczasie wszyscy zainteresowani mogli udać się do specjalnego stoiska Cafe Sorrir, gdzie czekały na nich zdrowe i świeże koktajle.
Dodatkowa atrakcja czekała na dziewczynki, które nie miały ochoty na grę w piłkę nożną z zawodnikami Lecha Poznań. Wraz z instruktorkami Kolejorz Girls udały się do mniejszej salki, gdzie odbyły się dla nich specjalne zajęcia z zumby. Na zakończenie tego wydarzenia wszyscy zgromadzeni mieli okazję zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia, porozmawiać i wziąć autografy od piłkarzy Lecha.
"Lech na Landach" prawdopodobnie ponownie zawita do tej wielkopolskiej miejscowości wiosną 2017 roku. Wtedy już nie tylko najmłodsi kibice Kolejorza będą mieli okazję spotkać się z lechitami.
Zapisz się do newslettera