Lech - Korona i Dyskobolia - Ruch w ćwierćfinałach PP
- Ale trafiliśmy! Poza Koroną to w tym Pucharze Polski już prawie nikt mocny nie został - mówi trener "Kolejorza" Franciszek Smuda.
W tym sezonie tylko dwa najlepsze zespoły z ekstraklasy zagrają w europejskich pucharach - mistrz Polski wystąpi w eliminacjach do Ligi Mistrzów, wicemistrz powalczy w Pucharze UEFA. Kiepskie występy polskich drużyn na europejskich arenach spowodowały, że w pucharach będziemy mieli tylko trzech reprezentantów. Trzecim jest zdobywca Pucharu Polski.
Wobec faktu, że na półmetku rozgrywek ligowych Lech i Dyskobolia są daleko od czołowych miejsc (Lech jest siódmy, Dyskobolia dziewiąta), to przez krajowy puchar wiedzie najkrótsza - jeśli nie jedyna - droga do występu w przyszłym sezonie na stadionach Europy. W tym sezonie rozgrywki Pucharu Polski obfitują w sensacje - na placu boju pozostało zaledwie sześciu pierwszoligowców (na osiem drużyn w tej fazie rozgrywek), a spośród drużyn wyprzedzających Lecha w lidze tylko Korona Kielce i Cracovia walczą jeszcze o puchar. Reszta odpadła.
Jak pierwszoligowcy odpadali z Pucharu Polski
Górnik Polkowice - GKS Bełchatów 2:2 (w karnych 5:4) - 1/16 finału
Cracovia - Zagłębie Lubin 2:1 - 1/8 finału
Stal Sanok - Legia Warszawa 2:1 - 1/8 finału
Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1:2 - 1/8 finału
ŁKS Łódź - Radomiak Radom 0:1 - 1/8 finału
Widzew Łódź - Cracovia 0:2 - 1/16 finału
Górnik Zabrze - Korona Kielce 0:5 - 1/8 finału
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 2:1 - 1/8 finału
ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 2:1 - 1/16 finału
Radomiak Radom - Odra Wodzisław Śl. 1:0 - 1/16 finału
Zaznaczyliśmy pokonanych pierwszoligowców
Wczoraj wieczorem w siedzibie telewizji nsport rozlosowano pary ćwierćfinałowe. Lech zagra z Koroną Kielce, a Dyskobolia Grodzisk Wlkp. - z Ruchem Chorzów.
- Ale trafiliśmy! Takiego pecha mieliśmy w tej rundzie, to i tu nam się nie poszczęściło. No trudno. Rok temu z Lubinem też grałem z Koroną i jakoś przeszliśmy. Jeśli chcemy mieć Puchar Polski, trzeba grać z najsilniejszymi - mówi trener "Kolejorza" Franciszek Smuda. Michał Lipczyński, szef marketingu Lecha, określa rywala jako "atrakcyjnego, acz trudnego". - Trudniejszego wylosować nie mogliśmy, ale skoro nasz plan jest ambitny, to niech i on będzie. Rewanż jest w Poznaniu, więc przy dobrym wyniku pierwszego meczu spróbujemy zapełnić stadion kibicami. Pomyślimy o niewysokich cenach biletów.
Obecny na losowaniu dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk określa rywalizację Korona-Lech krótko: - Przedwczesny finał. Kto wygra, ma już łatwiejszą drogę po Puchar Polski. Będziemy mieć mały serial meczów z Koroną, bo 18 marca jest też ligowy mecz z kielczanami - dodaje.
Pogorzelczyk cieszy się, że losowanie Pucharu Polski tym razem nie odbyło się gdzieś w kuluarach PZPN, ale w studiu telewizyjnym. - Miła impreza, a co ważniejsze, na naszych oczach - mówi.
- Liczyliśmy na to, że trafimy na Lecha. Jeśli mamy zdobyć Puchar Polski, to musimy eliminować najbardziej wymagających przeciwników - uważa Kopa. - A do tej rywalizacji podchodzimy niezwykle serio. Naszym kibicom należy się rekompensata za to, jak gramy w lidze i które zajmujemy tam miejsce. Puchar daje nam szansę na odzyskanie twarzy - dodaje. Ruch Chorzów to rywal niżej notowany, ale Kopa przestrzega przed nadmiernym optymizmem: - Zagramy z liderem II ligi, naprawdę silnym zespołem. Będzie trzeba walczyć z wszystkich sił, by awansować.