Lech kontra Ramires?

Za kilka godzin piłkarze Kolejorza zagrają drugi mecz sparingowy podczas obozu w Hiszpanii. Ich rywalem będzie Jiangu Sunning. W sobotnim meczu w barwach tego chińskiego klubu być może zadebiutuje Ramires.

28-letni Brazylijczyk kilka dni temu przeszedł z Chelsea Londyn do Jiangsu Sunning i być może w sobotnim meczu z Lechem zadebiutuje w nowym klubie. - Nawet o tym nie wiedziałem. Jeśli będzie możliwość, to fajnie będzie się sprawdzić na tle takiego zawodnika - mówi pomocnik Lecha Maciej Gajos, który nie ukrywa, że w przeszłości oglądał mecze w wykonaniu tego piłkarza. - Wiadomo, że każdy ogląda spotkaniach tych najlepszych drużyn, także Chelsea. To zawodnik najwyższej klasy i być może dzisiaj zagram przeciwko niemu - dodaje.

Ramires przez ponad pięć lat grał w angielskiej Premiership. W jej spotkaniu wystąpił jeszcze miesiąc temu. Pojawił się na 20 minut w wyjazdowym meczu Chelsea z Manchesterem United. W tym sezonie na boisku w barwach mistrza Anglii zagrał w dwunastu spotkaniach.

Rywal, a także jego klasa nie jest jednak dla lechitów najważniejsza. W sobotniej grze kontrolnej liczą oni przede wszystkim na dobrą grę ze swojej strony. - To jeszcze nie jest ten etap przygotowań, że przywiązujemy wagę do wyniku. Liczy się dla nas to, żeby zrealizować nasze założenia. Ćwiczymy podczas obozu pewne elementy gry i ważne jest to, żeby pokazać je w czasie meczu. I tego oczekuje od nas trener - mówi Gajos.

Spotkanie z Chińczykami rozpocznie się o godz. 16:30, a odbędzie się w ośrodku treningowym w Marbelii. Mistrz Polski w przeszłości grał tam już mecze sparingowe m.in. z FC Basel i Rubinem Kazań.