LE: SC Braga - Lech Poznań 2:0
W rewanżowym meczu 1/16 finału ligi Europy Lech Poznań przegrał w Bradze 0:2 i to Portugalczycy wywalczyli awans do kolejnej rundy, w której zmierzą się z angielskim Liverpoolem. Skrót w LechTV.
W rewanżowym meczu z Bragą trener Jose Mari Bakero zdecydował się na ustawienie z Wołąkiewiczem i Gancarczykiem po bokach obrony. W środku zagrali oczywiście Bosacki z Arboledą. Drugą linię utworzyli Injac, Djurdjević, Krivets, Kikut i Stilić, a wysuniętym napastnikiem był Rudnevs.
Od początku spotkania piłkarze gospodarzy starali się narzucić swój styl gry, jednak poznaniacy byli przygotowani na tą okoliczność i potrafili nie tylko rozbijać ich ataki, ale również groźnie kontrować. W 5 minucie lewą stroną przedarł się Krivets, który zdołał idealnie dograć w pole karne do Stilica, jednak uderzenie Bośniaka minęło światło bramki. Dwie minuty później na prowadzenie wyszli gospodarze. Z narożnika pola karnego potężnie uderzył Hugo Viana, Kotorowski zdołał sparować uderzenie, ale piłka trefiła wprost pod nogi Alana, który z najbliższej odległości skierował ją do siatki. Od momentu zdobycia bramki podopieczni Domingosa całkowicie zdominowali ten mecz. Lech miał olbrzymie problemy z utrzymaniem się przy piłce i nie potrafił zagrozić bramce Bragi. Gospodarze z kolei próbowali dalej. W 27 minucie z dystansu uderzył Migiel Garcia, a Kotorowski z najwyższym trudem odbił piłkę do boku. W 36 minucie Kotor nic już nie mógł zrobić. Błąd popełnił Bosacki, który nie trafił w piłkę. Ta spadła pod nogi Heldera Barbosy. Skrzydłowy Bragi wpadł w pole karne odegrał do środka do Limy, a ten nie dał szans bramkarzowi Kolejorza. Wydaje się jednak, że w momencie podania wysunięty napastnik Bragi znajdował się na pozycji spalonej. Nie zmienia to faktu, że dwubramkowe prowadzenie gospodarzy do przerwy było w pełni zasłużone.
W przerwie trener Bakero zdjął z boiska Injaca i w jego miejsce wprowadził Wilka. Ta zmiana jakby ożywiła poczynania Lecha. W 48 minucie Djurdjević ładnie zagrał na prawą stronę do Rudnevsa. Napastnik Lecha zdecydował się na mocne wstrzelenie piłki w pole karne, ale tam dobrze interweniował Kaka. Z czasem gospodarze zdołali jednak opanować sytuację i znów zaczęli zagrażać bramce Lecha. W 65 minucie z 18 metrów strzelał Hugo Viana, jednak Kotorowski nie miał problemów ze skuteczną interwencją. W 76 minucie swoją okazję mieli lechici. Na 18 metrze na wprost bramki sfaulowany został Kiełb. Do rzutu wolnego podszedł sam poszkodowany, ale uderzył wysoko nad bramką. W końcówce gospodarze ograniczyli się tylko do kontrataków, a lechici mimo gry w osłabieniu, bowiem w 86 minucie za faul czerwoną kartkę zobaczył Kikut, ambitne dążyli do wyrównania i mieli ku temu okazje. W 90 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony Krivetsa bliski pokonania Artura był Rudnevs, ale w ostatniej chwili został zablokowany. Po rzucie rożnym z 20 metrów uderzał z kolei Wilk, ale gospodarzy uratowała poprzeczka i mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla Bragi, co dał Portugalczykom awans do 1/8 finału Ligi Europy.
SC Braga Lech Poznań 2:0 (2:0)
Bramki: 7. Alan , 36. Lima
Sędzia: Markus Strombergsson (Szwecja)
Żółte kartki: Kaka, Artur, Gancarczyk
Czerwona kartka: 86. Kikut (za faul)
Widzów: 15.000 (w tym 970 kibiców Kolejorza)
Braga: Artur Miguel Garcia, Alberto Rodriguez, Kaka, Silvio Custodio, Mossoro (69. Leandro Salino), Hugo Viana Alan (82. Elderson), Lima, Helder Barbosa (68. Paulo Cesar)
Lech: Krzysztof Kotorowski Hubert Wołąkiewicz (62. Jacek Kiełb), Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Seweryn Gancarczyk Dimitrije Injac (46. Jakub Wilk), Ivan Djurdjević Marcin Kikut, Semir Stilić (70. Vojo Ubiparip), Sergei Krivets Artjoms Rudnevs