KKS Wiara Lecha odniosła pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w lidze. Lechici wygrali z KS Gniezno 2:1, a bramki dla niebiesko-białych zdobyli Adamski i Surowiec.
Spotkanie w zdecydowanej większości przebiegało pod dyktando drużyny Wiary Lecha, która szybko przejęła inicjatywę, lecz nie potrafiła poważnie zagrozić bramce przeciwnika. Jednak już pierwsza groźna sytuacja pod polem karnym przeciwnika zakończyła się golem dla KKS Wiary Lecha. Dobrą centrę Mikołaja Mikułana wykorzystał Artur Adamski, który głową z bliskiej odległości pokonał golkipera gospodarzy. Bramkarz KS Gniezno jeszcze przed przerwą uratował swoją drużynę przed stratą kolejnej bramki, kiedy Michał Tym po efektownym rajdzie, groźnym uderzeniem sprawił sporo problemów golkiperowi z Gniezna.
Po przerwie do inicjatywy zaczęli dochodzić gospodarze, którym po godzinie gry udało się doprowadzić do wyrównania. Błąd popełnił bramkarz KKS Wiary Lecha, Jarosław Sałata, który źle interweniował przy strzale głową jednego z rywali i sam wpakował sobie piłkę do siatki. Na odpowiedź lechitów nie było trzeba czekać długo. Z prawej strony boiska dośrodkował Jakub Nowak, futbolówkę głową zgrywał Patryk Olaszczyk, a z bliskiej odległości na bramkę, również głową, strzelał Marcin Surowiec, który wyprowadził drużynę Wiary Lecha na prowadzenie. Tego mimo licznych i skomasowanych ataków KS Gniezno, lechici nie dali sobie już odebrać i po raz drugi w tym sezonie zainkasowali trzy punkty.
W Gnieźnie KKS Wiarę Lecha wspierało blisko 700 kibiców Lecha Poznań, którzy przed meczem spotkali się w Pubie Lokomotywa i właśnie stamtąd przemaszerowali na stadion Mieszka Gniezno. Na obiekcie pojawiło się ok. 900 osób.
KS Gniezno - KKS Wiara Lecha 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Adamski (30), 1:1 Sałata (60-samobójcza), 1:2 Surowiec (68)
KKS Wiara Lecha: Sałata - Nowak, Szlandrowicz, Tym - Mikułan (70. Stachowiak), Olaszczyk (78. Ślisiński), Wojciechowski, Szenfeld - Adamski (58. Surowiec), Tabiszewski (83. Piestrzyński)
Zapisz się do newslettera