Jedną z bramek w dzisiejszym meczu sparingowym z czwartoligowym Xerez strzelił Dawid Kownacki. Dla 16-letniego napastnika to pierwsza bramka w seniorskim zespole Kolejorza. Na razie tylko w sparingu, ale od czegoś trzeba zacząć.
- Tak naprawdę to konto powinienem otworzyć już pół roku temu. Miałem doskonałą sytuację w swoim debiutanckim meczu, z Omonią Nikozja, ale ją zmarnowałem. Na szczęście teraz już się nie pomyliłem. To bardzo fajne uczucie. Na pewno teraz zejdzie ze mnie powietrze - cieszy się młody napastnik Kolejorza.
Po letnim obozie w Opalenicy, Kownacki pozostał w pierwszym zespole, ale występował głównie w zespole rezerw. W pierwszych czterech meczach strzelił trzy gole, a potem pojechał na zgrupowanie kadry juniorskiej, gdzie nabawił się kontuzji mięśnia czworogłowego uda, która na trzy miesiące wykluczyła go z gry. - Dla mnie to nadal są początki w piłce seniorskiej i wciąż mam problemy z dostosowaniem się do szybkości gry. Doświadczenia nabieram jednak z każdym kolejnym meczem i treningiem. W kolejnych sparingach powinienem grać lepiej i pewniej, mimo że tempo tych spotkań z pewnością będzie większe niż dzisiaj - przyznaje Kownacki.
Mimo, że większość rundy jesiennej ze względu na kontuzje była dla niego stracona, to w grudniu zdołał jeszcze zadebiutować w pierwszym zespole. Stało się to w meczu z Wisłą Kraków, w którym pojawił się na placu gry na ostatnie siedem minut. - Tutaj chciałbym zapracować na więcej minut na wiosnę. Na obozie daję z siebie wszystko, bo chcę, aby trener miał powody, by na mnie stawiać. Jeśli zaprezentuje odpowiednią jakość, to będę mógł liczyć na grę. To jest prosta zależność - mówi "Kownaś".
O tym czy praca Kownackiego podczas zgrupowania w Hiszpanii przyniosła pożądane efekty przekonamy się 16 lutego, gdy zacznie się runda wiosenna. Lech Poznań ligowe zmagania rozpocznie od meczu ze Śląskiem Wrocław. Trwa sprzedaż karnetów Wiosna 14 w cenie już od 110zł. 3 lutego rozpocznie się sprzedaż wejściówek na pojedyncze mecze rozgrywane na INEA Stadionie.
Zapisz się do newslettera