Nadchodząca sobota przyniesie w Lotto Ekstraklasie ostateczne rozstrzygnięcia rundy zasadniczej. Po rozegraniu ostatniej, trzydziestej kolejki, znany będzie podział na grupę mistrzowską oraz grupę spadkową, a także terminarz finałowych siedmiu serii spotkań. Nadchodzące starcia zapowiadają się emocjonująco, bowiem wiele z nich będzie decydować o pozycji wyjściowej poszczególnych klubów.
W tej walce w uprzywilejowanej sytuacji jest bez wątpienia lider tabeli, Jagiellonia Białystok. Zawodnicy trenera Ireneusza Mamrota zmierzą się u siebie z piątą Wisłą Płock i mają teoretycznie wszystko w swoich rękach. Ich rywalom mobilizacji jednak nie zabraknie, wszak zespół z Mazowsza wciąż walczy o czwartą lokatę. Da ona płocczanom korzystniejszy terminarz w rundzie finałowej, bo cztery z siedmiu pojedynków stoczą oni na własnym boisku. Warto dodać, że pozostają oni niepokonani w lidze od czterech spotkań.
Na potknięcie "Jagi" czekają już zawodnicy Lecha Poznań, którzy podejmą w sobotę Górnik Zabrze. Wygrana w najbliższym meczu zapewni im drugie miejsce oraz korzystny układ ostatnich siedmiu spotkań. Każda strata punktów obecnego lidera przy zdobyciu przez Kolejorza trzech punktów sprawi jednak, że to niebiesko-biali zagrają u siebie w kwietniu i maju z oboma bezpośrednimi rywalami w walce o mistrzostwo Polski.
Za plecami lechitów znajduje się warszawska Legia, która nie ma już szans na zajęcie pierwszego miejsca na koniec rundy zasadniczej. Zadania przed sobą nie ma jednak wcale łatwego, ich przeciwnikiem przy Łazienkowskiej będzie Pogoń Szczecin, która… tej wiosny zdobyła więcej punktów od stołecznej ekipy.
Z powodu zeszłotygodniowej porażki z Lechem pewna gry w grupie mistrzowskiej wciąż nie jest Wisła Kraków. To nie koniec złych informacji dla wiślaków, ponieważ w przypadku równej liczby punktów ze swoimi bezpośrednimi konkurentami, Arką Gdynia i Zagłębiem Lubin, to właśnie drużyna z Małopolski legitymuje się najgorszym bilansem. Nie będzie ona jednak nasłuchiwać nerwowo wieści z innych stadionów, jeśli zdobędzie chociażby "oczko" z ostatnią w stawce Sandecją Nowy Sącz, która zwyciężała w lidze… 17 września ubiegłego roku.
W walkę o europejskie puchary wciąż może się włączyć Zagłębie Lubin. Warunek jest jeden: musi zdobyć punkt na wyjeździe z Cracovią. Jak widać, najtrudniejsza misja więc przed arkowcami. Nie dość, że mają oni w perspektywie derbowe starcie z Lechią w Gdańsku, to jeszcze mimo potencjalnej wygranej będą musieli spoglądać na wyniki meczów zarówno Wisły, jak i "Miedziowych".
Tylko dwa spotkania nie zdecydują o udziale żadnej z czterech zainteresowanych ekip w grupie mistrzowskiej bądź spadkowej. Koronę Kielce czekają mecze z najlepszymi, ich rywala, Śląsk Wrocław – bój o utrzymanie. To nie oznacza jednak, że wrocławianom w sobotę zabraknie chęci wygranej. Muszą oni bronić 12. pozycji, która da im cztery domowe mecze w fazie finałowej. O przeskoczenie Śląska powalczą Piast Gliwice oraz Bruk-Bet Termalica Nieciecza.
30. kolejka Lotto Ekstraklasy 2017/18 (sobota, godzina 18:00):
Cracovia – Zagłębie Lubin
Jagiellonia Białystok – Wisła Płock
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Lechia Gdańsk – Arka Gdynia
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin
Piast Gliwice – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Sandecja Nowy Sącz – Wisła Kraków
Śląsk Wrocław – Korona Kielce
Zapisz się do newslettera