Elvis Kokalović w poniedziałek przeszedł zabieg artroskopii stawu kolanowego, po którym czeka go kilkutygodniowa rehabilitacja. Szanse na jego powrót na boisko w tym sezonie istnieją. - Najważniejsze dla nas jest zdrowie zawodnika, nie ma sensu niepotrzebnie skracać proces powrotu do zdrowia i podejmować ryzyko odnowienia kontuzji - przyznaje szef sztabu medycznego Kolejorza, prof. Krzysztof Pawlaczyk.
Do uszkodzenia w obrębie stawu kolanowego doszło przed 5 tygodniami. Uraz wynikał prawdopodobnie z „oszczędzania” jeszcze niedawno kontuzjowanej nogi i przeciążania zdrowej. Chorwat przez miesiąc walczył o powrót na boisko korzystając z zachowawczych i nieinwazyjnych metod, których celem było doprowadzenie zawodnika do pełnej sprawności na rundę finałową.
- Po nasileniu dolegliwości bólowych w ostatnim tygodniu przeprowadziliśmy szereg konsultacji w Polsce i Chorwacji i wspólnie z zawodnikiem podjęliśmy decyzję o artroskopii - mówi prof. Pawlaczyk. Ta została przeprowadzona w poniedziałek w klinice Rehasport, a operację przeprowadzili lekarze klubowi, dr Pyda i dr Cybulski.
Kokalovicia czeka teraz kilkutygodniowa rehabilitacja, której tempo jest zależne od reakcji organizmu na przeprowadzony zabieg. Szanse na to, że obrońca, który trafił do Kolejorza w lutym, zadebiutuje jeszcze w tym sezonie w niebiesko-białych barwach istnieją, jednak najważniejszy będzie powrót piłkarza do pełnej sprawności. - Jeśli Elvis będzie gotowy, otrzyma naszą zgodę. Jego stan zdrowia będzie w tej kwestii kluczowy - kończy szef sztabu medycznego Lecha.
Zapisz się do newslettera