Napastnik juniorów młodszych Lecha Poznań, Kamil Jakóbczyk podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt z Kolejorzem. Umowa młodego atakującego będzie obowiązywać przez najbliższe trzy lata. - Kamil to ofensywnie grający zawodnik, który może występować na pozycji napastnika bądź na "dziesiątce". Jest bardzo mobilny, lubi grę jeden na jednego z przeciwnikiem, potrafi być bardzo nieprzyjemny dla swoich rywali, ponieważ nie boi się walki z nimi - mówi o lechicie Zbigniew Zakrzewski z pionu sportowego Akademii Lecha Poznań.
Niebiesko-białą koszulkę 15-latek zakłada od początku tego sezonu, gdy trafił do wronieckiej części akademii z Hutnika Kraków. Wcześniej związany był z innymi małopolskimi drużynami, Wisłą Kraków, Szkołą Futbolu Staniątki oraz Akademią Piłkarską Wieliczka. Jeszcze za czasów gry w swojej poprzedniej drużynie zdążył zanotować debiut w reprezentacji Polski do lat 15 oraz zaliczyć pierwsze mecze w Centralnej Lidze Juniorów do lat 17, w której występuje do dziś, ale już w ekipie prowadzonej przez trenera Jędrzeja Łągiewkę.
W lipcu udał się na zgrupowanie Talent PRO, na którym przebywał z innymi lechitami, Igorem Brzyskim, Mateuszem Pruchniewskim, Igorem Stankiewiczem i Damianem Sokołowskim. To w połączeniu z wcześniejszą grą w kadrze i nawiązaniem kontaktów z graczami niebiesko-białych pomogło mu także szybciej zadomowić się już w Kolejorzu. - Gra w kadrze jest wielkim doświadczeniem i przeżyciem. Pamiętam swój pierwszy mecz przeciwko Słowenii, w którym nie wykorzystałem na początku dobrej sytuacji. W drugim spotkaniu miałem podobną okazję i ją już wykończyłem. Kolejne występy w kadrze były wynagrodzeniem za moją dalszą pracę, która przekładała się na dobrą formę w większości meczów, także tych międzypaństwowych . Pobyt w reprezentacji przyczynił się dodatkowo do tego, że poznałem kolegów z Lecha, dzięki temu wejście do nowej drużyny stało się łatwiejsze - komentuje młody napastnik.
Jeśli chodzi o juniorów młodszych Lecha Poznań, Jakóbczyk zdążył strzelić dla nich sześć goli podczas zakończonej rundy jesiennej grupy B Centralnej Ligi Juniorów do lat 17. Na jej boiskach rywalizuje z o rok starszymi przeciwnikami, ale nie jest to dla niego niczym nowym. W jego odczuciu to jedyna droga, by coraz szybciej stawać się lepszym zawodnikiem. - Już wiosną w Hutniku grałem z dwa lata starszymi od siebie, nauczyłem się szybszej piłki, z którą spotkałem się od samego początku w Lechu. Mogę tutaj się świetnie rozwinąć, ponieważ w drużynie mam najlepszych graczy w Polsce. Po ostatnich miesiącach widzę też, że doświadczenie naszych trenerów pozwoliło mi postawić kolejny krok naprzód - nie ukrywa urodzony w 2007 roku lechita.
W jakich elementach wykonał największy progres na przestrzeni swoje debiutanckiej rundy w niebiesko-białych barwach? Ofensywnie usposobiony zawodnik nie ma wątpliwości. – Gdy przychodziłem do Lecha, słabo grałem przodem do własnej bramki, podczas okresu, który spędziłem na razie tutaj o wiele to poprawiłem. Jedną z ważniejszych rzeczy do poprawy jest wykorzystywanie sytuacji bramkowych, do których dochodzę sam bądź przy pomocy kolegów. Tych pojawia się coraz więcej dzięki analizom trenerów, którzy zwracają mi uwagę na moje ustawienie w polu karnym, ale chciałbym się częściej cieszyć z goli – podkreśla autor sześciu ligowych trafień podczas pierwszej części sezonu.
- Kamil to ofensywnie grający zawodnik, który może występować na pozycji napastnika bądź na „dziesiątce”. Jest bardzo mobilny, lubi grę jeden na jednego z przeciwnikiem, potrafi być bardzo nieprzyjemny dla swoich rywali, ponieważ nie boi się walki z nimi. Bardzo dużo pracuje dla swojego zespołu, od niego rozpoczyna się proces obrony, jest w tym elemencie bardzo przydatny dla swojej drużyny - charakteryzuje Jakóbczyka Zbigniew Zakrzewski z pionu sportowego Akademii Lecha Poznań.
Zapisz się do newslettera