11 listopada to ważna data dla całej Polski. W Wielkopolsce jednak, poza samymi obchodami Święta Niepodległości, istotne jest także kultywowanie lokalnej tradycji, jaką są imieniny ulicy świętego Marcina. Co się z tym wiąże? Oczywiście słodkie, oblane lukrem rogale. A te, po raz kolejny dla swoich kibiców przygotował Lech Poznań. Warunek, by zjeść tę pyszną słodkość był jeden: najpierw trzeba było wziąć udział w zajęciach prowadzonych przez trenera przygotowania motorycznego Kolejorza, Karola Kikuta.
Rogalowa słodkość to ponad 500 kalorii, dlatego często po zjedzeniu tej przekąski odczuwamy wyrzuty sumienia. Inaczej, kiedy 11 listopada świętujesz razem z Kolejorzem! Lech Poznań od kilku lat organizuje akcję "500 kcal na 500 kcal", której założeniem są najpierw intensywne ćwiczenia z trenerem przygotowania motorycznego, a później zjedzenie tradycyjnego rogala świętomarcińskiego. Podobnie było w tym roku, chociaż na pewno całe planowanie było trudniejsze ze względu na trwającą pandemię koronawirusa.
- W tym roku trening wyglądał inaczej niż w poprzednich latach, ponieważ odbył się w domach uczestników. Na wspólnych zajęciach pojawiło się 50 osób, a całe zajęcia, które poprowadził trener Karol Kikut trwały około pół godziny. Jak nietrudno się domyślić, w tym czasie nasi kibice naprawdę mogli się napracować, bo przecież ćwiczenia te miały sprawić, że każdy z nich będzie mógł bez wyrzutów sumienia zjeść naszego rogala - mówi Szymon Goc z działu marketingu wizerunkowego Lecha Poznań.
Po treningu każdy uczestnik otrzymał zaproszenie na odbiór dwóch rogali świętomarcińskich, które po raz kolejny upiekł dla klubu poznański mistrz Piotr Koperski*. Niewątpliwie była to znakomita nagroda za taką intensywną pracę.
Poza wspólnym treningiem, Kolejorz jak co roku wyszedł z poznańską słodkością poza obszar województwa. Najpierw przy okazji meczu Ligi Europy, kiedy Lech zagrał w Glasgow z Rangers FC. Wtedy rogale świętomarcińskie pojawiły się na Ibrox Stadium, gdzie spróbować mogli ich pracownicy klubu, stewardzi, a także zawodnicy pierwszej drużyny i sztab szkoleniowy ze Stevenem Gerrardem na czele. Odbiór był bardzo pozytywny, a o całej akcji Lecha w Szkocji przeczytasz tutaj >>>
Już bliżej samego święta, bo we wtorek 10 listopada mała niespodzianka czekała również na wszystkich obecnych na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Zawodnik Kolejorza, Jakub Moder pojawił się bowiem z naszą słodkością i poczęstował rogalem nie tylko zawodników, ale również cały sztab kadry.
To się nazywa przyjazd na kadrę! ????????
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 10, 2020
Jakub Moder na zgrupowaniu pojawił się z rogalami świętomarcińskimi dla sztabu i całej drużyny. ???????? pic.twitter.com/Za3aykrAFE
Nam pozostaje mieć nadzieję, że wszystkim smakowało, a jeśli ktoś nie miał okazji wspólnie poćwiczyć, a chce spalić trochę kalorii, zapraszamy do zapoznania się z zajęciami prowadzonymi przez trenera Kikuta. Zaopatrzcie się w matę i wodę, bo zimny napój na pewno się przyda po takim wysiłku.
____
* - Partnerem akcji po raz kolejny była Cukiernia Koperski, a jedną z jej specjalności jest właśnie produkcja rogali świętomarcińskich. Jej szefem jest mistrz Piotr Koperski, od 2003 roku członek Kapituły Poznańskiego Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego przyznającej certyfikaty potwierdzające zgodność wypieku rogali z określonymi normami, recepturami dla poszczególnych poznańskich cukierni, przygotowujących te tradycyjne wyroby do sprzedaży na dzień 11 listopada, św. Marcina.
Zapisz się do newslettera