- Trenujemy dopiero od kilku dni i to bez piłki, a teraz będziemy musieli od razu wejść w mecze. Myślę, że mimo wszystko nie powinno być z tym problemów. Odpowiednią technikę przecież mamy, z przygotowania fizycznego też przecież nie wszystko straciliśmy, choć pewniej jeszcze jakieś braki da się zauważyć. Jestem jednak dobrej myśli - dodaje Lewandowski.
Ostatni mecz w Pucharze Króla reprezentacja Polski zagra 23 stycznia. Tego samego dnia Lech rozpocznie z zgrupowanie w Hiszpanii. Dlatego prosto z Tajlandii cała trójka lechitów uda się do La Mangi.
Zapisz się do newslettera