Juniorzy starsi bez goli na początek

Przystępując do niedzielnej konfrontacji lechici wiedzieli, że zwyciężając z ekipą z Dolnego Śląską mogą awansować na pozycję lidera tabeli. Stawka była do tego stopnia wyrównania, że przed pierwszym gwizdkiem wiosennej inauguracji podopieczni szkoleniowca Wędzonki zajmowali … ósmą lokatę. Już na sam początek drugiej części sezonu czekało ich nie lada wyzwanie, tym bardziej, że mieli z Zagłębiem rachunki do wyrównania z powodu jesiennej porażki poniesionej z rąk lubinian na ich terenie 1:2.

Początek starcia przebiegł pod znakiem delikatnej przewagi przyjezdnych, którzy częściej gościli na połowie niebiesko-białych. Taki stan rzeczy nie utrzymał się jednak zbyt długo, bo gospodarze wraz z rozwojem meczu rozkręcali się coraz bardziej. W tej części gry nie przełożyło się to jednak na stuprocentowe szanse, ale trzeba przyznać, że w Popowie oglądaliśmy żywy, toczony w szybkim tempie pojedynek.

Gole nie padły także po zmianie stron, wynikało to jednak z konsekwentnej postawy obu ekip. Przed prawdopodobnie najlepsza okazją stanął Bartłomiej Juszczyk, który po uderzeniu głową nie wpisał się na listę strzelców. W Popowie spotkały się zespoły, które bez dwóch zdań należą do najmocniejszych w całej Centralnej Lidze Juniorów i to było widać, bo starcie dzięki dobrej organizacji lubinian i lechitów stało na wysokim poziomie. Nie przełożyło się to ostatecznie na trafienia, ale niebiesko-biali po burzliwym z przyczyn zdrowotnych okresie przygotowawczym mogą z optymizmem wypatrywać kolejnych meczów. A już w przyszły weekend czekają ich derby z Wartą Poznań, które rozegrają na wyjeździe w sobotę o godzinie 10:00.

Lech Poznań U-18 – Zagłębie Lubin U-18 0:0

Lech Poznań: Mateusz Uzarek – Sebastian Goc (78. Kamil Budych), Jakub Złoch, Patryk Waliś, Mikołaj Tudruj (76. Adrian Tymiński) – Karol Fietz, Kacper Sommerfeld (65. Jan Niedzielski), Maksymilian Dziuba – Filip Wilak (65. Igor Kornobis), Hubert Szulc (46. Filip Wełniak), Bartłomiej Juszczyk