Juniorzy młodsi Lecha Poznań zwyciężyli w zaległym meczu 4. kolejki grupy B Centralnej Ligi Juniorów U-17 z Arką w Gdyni 3:2. Na listę strzelców po stronie niebiesko-białych wpisali się Dawid Zięba oraz Hubert Szulc, który pokonał bramkarza gospodarzy dwukrotnie. Po tej serii spotkań lechici w dalszym ciągu zajmują pierwszej miejsce w swojej stawce z kompletem wygranych.
Środowy pojedynek był hitem 4. kolejki grupy B Centralnej Ligi Juniorów do lat 17, a w swoim pierwotnym terminie został przełożony z powodu wykrycia przypadku koronawirusa w akademii Arki Gdynia. Nadszedł jednak czas, żeby nadrobić zaległości, a obie drużyny przystępowały do tej konfrontacji w niezłych nastrojach. Arkowcy legitymowali się bowiem najszczelniejszą defensywą w całej stawce (zaledwie jeden gol stracony w pięciu dotychczasowych meczach). Podopieczni trenera Bartosza Bochińskiego z kolei mieli na swoim koncie same zwycięstwa i wiedzieli, że niezależnie od tego wyniku pozostaną na pozycji lidera.
Gospodarze potrafili rozpocząć to starcie lepiej od lechitów, ponieważ po kwadransie to oni cieszyli się z otwarcia wyniku po rzucie karnym. To nie zmieszało przyjezdnych, którzy toczyli z gdynianami wyrównany bój, w którym obie ekipy raz po raz wymieniały się inicjatywą. Przed przerwą zadały po jednym ciosie, a dla Kolejorza trafił skrzydłowy Dawid Zięba po asyście grającego na „dziesiątce” Filipa Wełniaka. Po 45 minutach jednak mieliśmy wynik 2:1, który ponownie nie zachwiał wiary niebiesko-białych w ich dalsze poczynania.
Po powrocie z szatni to już oni potrafili przeważyć szalę tego spotkania na swoją korzyść. Najpierw kombinacyjną akcję swojej drużyny wykończył wprowadzony z ławki napastnik, Hubert Szulc, korzystając z podania Zięby. Później już ten sam duet – z podziałem na te same role – dał trzecie trafienie gościom. Tym razem centra z rzutu rożnego 15-latka i siódma bramka w tym sezonie rok starszego atakującego. Swojego pierwszego prowadzenia w tym meczu lechici już nie oddali i mogą z optymizmem czekać na kolejne konfrontacje.
- To był dla nas trudny mecz, ze zorganizowanym rywalem mającym na niego pomysł. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że to także był jeden z lepszych występów w naszym wykonaniu od rozpoczęcia pracy po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Nie brakowało momentów, w którym to my posiadaliśmy piłkę i stwarzaliśmy sobie sytuacje, były także fazy, w których to Arka dochodziła do głosu. To taki pojedynek, z którego możemy być zadowoleni, o takie gry właśnie nam chodzi, bo toczone na takim poziomie starcia nas rozwijają - podsumował bardzo ważne spotkanie z Arką szkoleniowiec Lecha, Bartosz Bochiński.
Bramki: (15.), (40.) – Zięba (38.), Szulc (60., 73.)
Lech Poznań: Mateusz Uzarek – Kamil Budych (80. Sebastian Goc), Bartosz Tomaszewski, Mikołaj Tudruj, Ksawery Kukułka – Jakub Złoch (90. Aleksander Gazda), Mateusz Wójcik, Filip Wełniak (80. Dawid Ławniczak) – Maksymilian Dziuba (68. Maksym Pietrzak), Norbert Ratajczyk (46. Hubert Szulc), Dawid Zięba
Zapisz się do newslettera