Ten tydzień oraz początek kolejnego upłynie na świecie pod znakiem meczów reprezentacyjnych. W zgrupowaniach różnych kadr weźmie także udział wielu lechitów, jednak jak przyznają piłkarze Kolejorza nie będzie to miało wpływu na przygotowanie zespołu do kolejnego meczu ligowego.
Przypomnijmy, że do reprezentacji Polski w różnych kategoriach wiekowych powołani zostali Robert Gumny, Kamil Jóźwiak, Paweł Tomczyk, Tymoteusz Puchacz, Filip Marchwiński i Krzysztof Bąkowski. Dodatkowo po raz kolejny na zgrupowanie kadry Danii wyjechał Christian Gytkjaer, a po raz pierwszy jako piłkarz Lecha Poznań powołanie otrzymał Słowak, Lubomir Šatka.
Po przegranym meczu z Cracovią lechitów czekają teraz dwa tygodnie przerwy, w trakcie których będą przygotowywali się do kolejnego meczu z Lechią Gdańsk. Patrząc na listę zawodników, którzy wyjechali na zgrupowania reprezentacji to spośród piłkarzy, którzy zagrali z drużyną trenera Michała Probierza w Poznaniu pozostało ośmiu zawodników.
Pomimo tych licznych wyjazdów piłkarze Kolejorza uważają, że nie wpłynie to w żaden sposób na przygotowania do kolejnego spotkania. - To, że rozjeżdżamy się na zgrupowania nie jest niczym złym. Jadąc na kadrę jesteśmy w treningu i obciążenia też są duże. Każdy będzie przygotowywał się do dwóch meczów, w krótkim odstępie czasowym i to tylko może dodać nam jakości, przez co będziemy jeszcze lepiej wyglądać po powrocie do ligi – twierdzi Tymoteusz Puchacz.
Równocześnie zawodnicy trenera Dariusza Żurawia zauważają jakie błędy popełnili w starciu z Cracovią i nad czym szczególnie trzeba pracować. - Przez tę przerwę musimy popracować nad skutecznym wspólnym pressingiem. Przed startą bramki wszystko dobrze funkcjonowało, a później się to zmieniło. Nie wiem tak naprawdę czemu. Pozwoliliśmy im trzymać piłkę, przez co z biegiem czasu było nam coraz trudniej. Możemy grać lepiej i po przerwie na pewno będziemy – podsumowuje Lubomir Šatka.
Jak do tej pory lechici zdecydowanie więcej punktów zdobyli na wyjazdach. Było ich osiem, po zwycięstwach z ŁKS-em Łódź i Rakowem Częstochowa oraz remisach z Piastem Gliwice i Arką Gdynia. Porażka z Cracovią była już drugą z rzędu przy Bułgarskiej, ponieważ wcześniej zawodnicy trenera Żurawia przegrali ze Śląskiem Wrocław, a jedyne punkty zdobyli po zwycięstwie nad Wisłą Płock. Po tygodniu przeznaczonym na mecze reprezentacyjne Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk, a następnie podejmie przy Bułgarskiej Jagiellonię Białystok. - Mamy teraz dwa tygodnie przerwy i mamy czas na przyjrzenie się sobie oraz ocenienie co robimy źle. Wiadomo, że taka porażka wpływa na nas i ja nie mogę już się doczekać kolejnego spotkania. Mamy dobry zespół, możemy grać o wiele lepiej niż z Cracovią i musimy się skupić na pokazywaniu tego w meczach – mówi pomocnik Kolejorza Karlo Muhar.
Zapisz się do newslettera