Jesień Kolejorza w liczbach

PKO Ekstraklasa

1. Spotkania

Runda jesienna PKO Ekstraklasy 2019/20 liczyła dwadzieścia meczów. Lechici w równych proporcjach rozegrali je w roli gospodarzy oraz gości. Bilans spotkań wyniósł osiem zwycięstw, siedem remisów i pięć porażek, co z dorobkiem 31 punktów pozwoliło im uplasować się na piątym miejscu. Apetyty były większe, bo po trzech pierwszych starciach przewodzili ligowej tabeli. W kolejnych tygodniach notowali jednak słabsze wyniki. Niekorzystną serię udało im się zakończyć dopiero w pojedynku z Piastem Gliwice (3:0). To właśnie wtedy po czterech miesiącach oczekiwania odnieśli pierwszą "victorię" z zespołem sklasyfikowanym od nich wyżej. Obecnie niepokonani od pięciu kolejek.

Wartym odnotowania faktem jest również 1700. mecz Kolejorza w ekstraklasie. Jubileusz ten przypadł na wspomniany pojedynek z mistrzem Polski.

2. Kadra

Dwudziestu dwóch zawodników z dwudziestoośmioosobowej kadry Kolejorza wystąpiło w rundzie jesiennej PKO Ekstraklasy 2019/20. Wśród nich znalazło się sześciu debiutantów. Tyle samo wyniosła liczba Polaków w podstawowym składzie niebiesko-białych na spotkanie 13. kolejki ligi. To właśnie wtedy padł tegoroczny rekord rozgrywek, jeśli chodzi o średnią wieku wyjściowej jedenastki - 22,73*.

Ważną rolę w pierwszej części sezonu odegrali wychowankowie, których na boiskach ekstraklasy wystąpiło aż dziesięciu! Dziewięciu z nich legitymuje się statusem młodzieżowca. Liczebność nie była jednak jedynym wyróżnikiem ich obecności na murawie. Bezpośrednio bądź pośrednio przyczynili się bowiem do dwunastu bramek niebiesko-białych.

"Nie ma meczu bez van der Harta oraz Puchacza" - można by rzec spoglądając w statystyki występów lechitów w rozegranych dotychczas spotkaniach. Ta dwójka wystąpiła bowiem w każdym z nich. Holender w pełnym wymiarze czasowym.

3. Ofensywa

W ubiegłym sezonie niczym bumerang powracał temat skuteczności Lecha Poznań pod bramką rywali. Od zespołu dysponującego takimi zawodnikami wymaga się bowiem sporej liczby goli oraz dominacji w aspekcie gry ofensywniej praktycznie w każdym meczu. Nie zawsze lechici potrafili jednak sprostać tym oczekiwaniom. Obecnie w postawie formacji atakującej widać progres. Przełożenie odnalazło to choćby w liczbie strzelonych goli - 33 (druga najlepsza ofensywa ligi - przyp.red.). Na wynik ten złożyło się dziesięciu piłkarzy. Lider klasyfikacji jest doskonale znany.

1. Christian Gytkjaer - 11
2. Darko Jevtić - 6
3. Kamil Jóźwiak - 4
4. Paweł Tomczyk - 3
5. Joao Amaral - 3
6. Tymoteusz Puchacz - 2
7. Lubomir Šatka - 1
8. Filip Marchwiński - 1
9. Karlo Muhar - 1
10. Thomas Rogne - 1

Tylko w dwóch meczach lechici nie potrafili pokonać bramkarza rywali. W obu przypadkach - Arka Gdynia oraz Korona Kielce - zakończyło się na bezbramkowym remisie. Dwukrotnie padał również wynik 4:0. Ofiarą Wisły: Płock oraz Kraków.

Wyjątkowo łaskawy dla zawodników trenera Dariusza Żurawia okazał się ostatni kwadrans meczów. Strzelili w nim bowiem aż czternaście goli. Niewiele zabrakło by zakwalifikowane została do niego również trafienie Šatki, który pokonał Pavelsa Steinborsa w 75. minucie ostatniego spotkania rundy jesiennej. W starciu z Arką lechici oddali zresztą rekordową liczbę strzałów na bramkę rywali - 32!

4. Defensywa

Dwadzieścia straconych bramek oraz siedem czystych kont - to bilans defensywy poznaniaków. Pomimo utraty średnio gola na mecz wciąż znajdują się wśród czołówki ligi pod względem gry obronnej. W znacznej mierze przyczyniły się do tego 454 minuty, kiedy to van der Hart pozostawał niepokonany. To najdłuższa seria trwającego sezonu.

Obrona to formacja, w której stosunkowo często dochodziło do rotacji. Z powodów kontuzji i zawieszeń trener Dariusz Żuraw stawiał na sześć różnych konfiguracji duetu środkowych stoperów.

Totolotek Puchar Polski

Runda jesienna sezonu 2019/20 to nie tylko zmagania na ligowym podwórku, ale i pierwsza część krajowego pucharu. W tym lechici rozegrali dotychczas trzy spotkania, awansując do ćwierćfinałów. Udając się do województwa dolnośląskiego oraz dwukrotnie na Podkarpacie zdobył dziesięć bramek, nie tracąc przy tym ani jednej. Premierowe trafienia w pierwszym zespole Kolejorza zantowali Mateusz Skrzypczak oraz Tomasz Dejewski. To właśnie w Pucharze Tysiąca Drużyn zadebiutował również jedenasty wychowanek, Filip Szymczak.

* - ekstrastat.pl