Większość bramek lechici zdobyli po uderzeniach noga (74%). Znacznie rzadziej bramkarzy rywali pokonywali po strzałach głowa (22%). Jeden gol zaliczony dla Lecha był autorstwa zawodnika drużyny przeciwnej. Samobójcze trafienie w trzeciej minucie meczu Korona - Lech zaliczył Łukasz Nawotczyński.
Jeśli chodzi o pozycje z których poznaniacy strzelali bramki, to można śmiało stwierdzić, że lechici są królami pola karnego". Aż 23 razy piłka po zagraniach z odległości mniejszej niż 16 metrów wpadała do siatki. Tylko dwa razy Kolejorz gole strzelał zza pola karnego. Oba te trafienia autorstwa Sławomira Peszko, są zresztą jedynymi bramkami Lecha zdobytymi po uderzeniach z rzutu wolnego. Natomiast również dwukrotnie Robert Lewandowski pokonał bramkarzy przeciwników posyłając piłkę do bramki dokładnie z linii 16 metrów.
Bramki: 27
- nogą: 20
- głową: 6
- samobójcze 1
Zapisz się do newslettera