Panamczyk dopiero dziś w nocy dołączył do reszty zespołu, a już rano pojawił się na boisku treningowym. Henriquez odczuwa jeszcze skutki podróży i trenował jedynie przez 40 minut. Potem wraz z Manuelem Arboledą, Patrykiem Wolskim i kierownikiem drużyny Dariuszem Motałą wrócił do hotelu.
Mimo, że dziś Luis odbył jedynie zajęcia regeneracyjne to znając jego ambicję i wolę walki można być pewnym, że Henriquez zgłosi gotowość do gry w jutrzejszym sparingu z Ludogorcem Razgrad.
Zapisz się do newslettera