Gol Christiana Gytkjaera strzelony na stadionie Cracovii był jego dwudziestym drugim w tym sezonie PKO Ekstraklasy i o ile w ostatniej kolejce nie wydarzy się jakiś piłkarski cud, to chyba już teraz można mu pogratulować korony króla strzelców ligowych w sezonie 2019/20.
Dlaczego można wysnuć taką tezę? Głównie dlatego, że drudzy w tej klasyfikacji Jorge Felix z Piasta Gliwice i Igor Angulo z Górnika Zabrze mają na swoim koncie po szesnaście trafień i żeby przeskoczyć lechitę musieliby zdobyć w ostatnim spotkaniu tego sezonu aż siedem bramek. Oczywiście, teoretycznie jest to możliwe, ale praktycznie więcej niż sześć trafień w jednym meczu ligowym zaliczył jedynie Ernest Wilimowski w 1939 roku. Było to dokładnie dziesięć goli w starciu Ruchu Chorzów z Union-Touring Łódź (12:1). Na drugim miejscu w tej klasyfikacji są zawodnicy, którzy zdobyli w jednym spotkaniu sześć bramek, a wśród nich jest m.in. nasz Teodor Anioła. Więcej o tych rekordach pisaliśmy przy okazji hat-tricka Duńczyka w pojedynku z Koroną Kielce.
Meczem z Jagiellonią Białystok Gytkjaer zakończy swój najlepszy sezon w karierze. Dwadzieścia dwa gole ligowe oraz trzy trafienia w Totolotek Pucharze Polski dają zdecydowanie najlepszy wynik w jego piłkarskim CV. Oczywiście 30-letni napastnik może jeszcze poprawić ten wynik i wyśrubować swoje własne rekordy, jak i te zapisane na kartach historii Lecha Poznań. Duńczyk już od dawna jest najlepszym zagranicznym strzelcem Kolejorza, jest na czwartym miejscu pod względem ligowych goli w niebiesko-białych barwach, ale równocześnie cały czas może podnosić poprzeczkę dla kolejnych napastników, którzy będą w przyszłości występowali na stadionie przy ulicy Bułgarskiej.
Jak wyglądały wyniki poprzednich królów strzelców? Christian Gytkjaer ma na te moment większą liczbę trafień, niż jedenastu innych zdobywców tego tytułu w XXI wieku. W ostatnich dwóch sezonach do tego osiągnięcia potrzebne były dwadzieścia cztery gole (17/18 – Carlitos, 18/19 – Igor Angulo) i lechita będzie miał na pewno okazję doskoczyć do tego pułapu. Równocześnie, ewentualny gol lub gole w zamykającym sezon spotkaniu mogą sprawić, że Gytkjaer zrówna się lub przeskoczy Kaspra Hamalainena w klasyfikacji wszechczasów. Na ten moment wśród zagranicznych strzelców ligowych Fin ma pięćdziesiąt cztery trafienia, a Duńczyk ma ich o oczko mniej.
Liczba ligowych goli | Liczba ligowych występów | Współczynnik goli/mecz | ||
1. | Flavio Paixao* | 79 | 221 | 0,36 |
2. | Miroslav Radović | 66 | 276 | 0,24 |
3. | Igor Angulo* | 62 | 105 | 0,59 |
4. | Marco Paixao | 61 | 123 | 0,50 |
5. | Kasper Hamalainen | 54 | 191 | 0,28 |
6. | Christian Gytkjaer* | 53 | 101 | 0,52 |
7. | Edi Andradina | 45 | 186 | 0,24 |
8. | Carlitos | 40 | 74 | 0,54 |
- | Nemanja Nikolić | 40 | 56 | 0,71 |
- | Michal Papadopulos* | 40 | 206 | 0,19 |
- | Stanko Svitlica | 40 | 62 | 0,65 |
*piłkarze, którzy nadal występują w klubach naszej ligi
Jeżeli spojrzymy na królów strzelców I ligi w barwach Lecha Poznań, to oczywiście znajdziemy tam dobrze znane wszystkim kibicom nazwiska, ponieważ trzykrotnie zostawał nim Teodor Anioła, był nim również Piotr Reiss, czy Mirosław Okoński. Tutaj wymienieni zostali piłkarze, którzy mają na swoim koncie więcej trafień niż Gytkjaer, ale po ten najważniejszy laur dla ligowego napastnika sięgali także Marcin Robak, Artjoms Rudnevs, Robert Lewandowski, Andrzej Juskowiak, czy Jerzy Podbrożny. I to właśnie ostatni z tych piłkarzy ma jako jedyny lepszy wynik (25), niż duński napastnik drużyny trenera Dariusza Żurawia. Wczorajszym golem Gytkjaer zrównał się w liczbie bramek z osiągnięciem Rudnevsa (22), jednak na pewno w niedzielę, z Jagiellonią, zrobi on wszystko, żeby dołożyć do tego jeszcze trafienie, bądź trafienia, i w idealny sposób podsumuje ten bardzo udany dla niego sezon.
Sezon | Liczba goli | |
1949 | Teodor Anioła | 20 |
1950 | 21 | |
1951 | 20 | |
1982/1983 | Mirosław Okoński | 15 |
1989/1990 | Andrzej Juskowiak | 18 |
1991/1992 | Jerzy Podbrożny | 20 |
1992/1993 | 25 | |
2006/2007 | Piotr Reiss | 15 |
2009/2010 | Robert Lewandowski | 18 |
2011/2012 | Artjoms Rudnevs | 22 |
2016/2017 | Marcin Robak | 18 |
Zapisz się do newslettera