- Pozostanie Roberta Gumnego pomoże nam w walce o mistrzostwo Polski - przyznaje trener Kolejorza, Nenad Bjelica. Chorwat cieszy się, że będzie miał prawego obrońcę do swojej dyspozycji w kluczowej fazie sezonu.
19-latek był podstawowym piłkarzem Lecha w rundzie jesiennej. Opuścił jedynie cztery spotkania. - Rok temu zdecydowaliśmy się wypożyczyć Roberta, a ten udowodnił wtedy, że jest zawodnikiem, który potrafi grać na wysokim poziomie. Dlatego wrócił do nas, rozpoczął rywalizację o miejsce w składzie i ją wygrał. Jesteśmy bardzo zadowoleni z postępów, jakie zrobił w ostatnim czasie - zaznacza Bjelica, który jesienią miał do swojej dyspozycji jeszcze dwóch innych prawych obrońców. Poza Gumnym byli to Emir Dilaver i Marcin Wasielewski.
- Emir został sprowadzony do nas, by grać na prawej obronie i tam rywalizować o miejsce w składzie. Wiedziałem jednak, że jest uniwersalnym zawodnikiem, który potrafi grać też na środku obrony. I tam z powodzeniem występował jesienią - podkreśla Bjelica, który w zimowych sparingach testował Austriaka na dwóch wspomnianych pozycjach. - Gdyby transfer Roberta doszedł do skutku, to wiedzieliśmy o tym, że Emir mógłby grać na prawej obronie. To zawodnik o dużej jakości, który poradziłby sobie na tej pozycji - dodaje szkoleniowiec.
Gumny w rundzie wiosennej będzie grał jednak w Lechu i to on będzie konkurentem do miejsca w składzie dla Dilavera. Obaj w ostatnich dniach przed rozpoczęciem ligi będą walczyć o miejsce w składzie na mecze ligowe. - Jesienią Robert grał bardzo dobrze. Był naszym pewnym punktem i podobnie może być wiosną. To młody chłopak, który daje naszej drużynie bardzo dużo w defensywie i ofensywie. Podczas zgrupowania w Turcji bardzo ciężko pracował i wierzę, że wiosną jest wstanie utrzymać swoją formę. Jeśli tak będzie to będzie ważnym punktem naszego zespołu - zaznacza Bjelica.
Zdaniem Chorwata pozostanie młodego lechity przy Bułgarskiej jest dla kibiców Kolejorza bardzo dobrą wiadomością. - To zawodnik, który potrafi dać drużynie dużo i jestem przekonany, że zrobi wielką karierę. Mógł wyjechać na zachód już zimą, ale wciąż ma dużo czasu, by to zrobić. Robert Lewandowski wyjeżdżał z Lecha znacznie później, a dziś gra na najwyższym poziomie. Jestem pewien, że w przypadku Roberta może być podobnie. Wiele zależy od jego ciężkiej pracy, a to zawodnik, który jest pod tym względem wzorem dla innych chłopaków - kończy szkoleniowiec.
Zapisz się do newslettera