Zmagający się ostatnio z kontuzją Adam Gajda tym razem dwukrotnie pojawił się w podstawowej jedenastce swojej drużyny, Olimpii Grudziądz. Najpierw zespół lidera grupy zachodniej II ligi pokonał u siebie Elanę Toruń 1:0, a kilka dni później zremisował pechowo na wyjeździe z Turem Turek 2:2, tracąc bramkę w ostatniej minucie gry. Gajda, tak samo jak inny lechita w Olimpii, Jarosław Ratajczak (na zdjęciu), oba spotkania rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Okazji do gry w żadnym z tych starć nie miał Przemysław Królak. W tym drugim meczu dostępu do bramki Tura bronił Gerard Bieszczad. Kilka dni przed spotkaniem z Olimpią piłkarze z Turku po gradzie goli w Chojnicach pokonali miejscową Chojniczankę aż 5:3. Bieszczad również zagrał w tym meczu i otrzymał żółtą kartkę.
Również w minioną środę swój mecz rozgrywał Bałtyk Gdynia, tradycyjnie już z Marcinem Matysiakiem między słupkami. Piłkarze z trójmiasta pokonali u siebie Raków Częstochowa 2:1, ale kilka dni później ulegli na wyjeździe Nielbie Wągrowiec 0:1. Matysiak również w tym meczu zaliczył pełne 90 minut, a do składu po dłuższej przerwie powrócił Dawid Łoziński, który pojawił się od razu w podstawowej jedenastce gdynian. W obronie zespołu Nielby okazję do występu otrzymał Jakub Czechanowski, który został zmieniony w samej końcówce przez Adriana Mikołajczaka. W środę lechita nie rozgrywał meczu, jako że jego drużyna miała zmierzyć się z Polonią Słubice, która już wcześniej wycofała się z rozgrywek.
Dwa bezbramkowe remisy odnotował zespół Patryka Walaska, Stal Stalowa Wola. Najpierw zespół lechity podzielił się u siebie punktami ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, a później zremisował w Elblągu z Olimpią. Piłkarze wypożyczeni do niższych lig niż druga nie musieli już grać spotkań środowych. W sobotę Kotwica Kołobrzeg, w wyjściowym wkładzie z Jakubem Marynowiczem, pokonała w Strzelcach Krajeńskich Pogoń Barlinek 1:0. Lechita rozegrał całe spotkanie. Jedynie drugą połowę swojego meczu zagrał natomiast Bartosz Tatarczuk. Wypożyczony do Gryfa Wejherowo lechita nie pomógł drużynie strzelić bramki i ostatecznie przegrała ona na wyjeździe z Błękitnymi Stargard Szczeciński 0:1. Zespół prowadzony przez Grzegorza Nicińskiego zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w tabeli grupy pomorsko-zachodniopomorskiej III ligi.
Bardzo blisko awansu do III ligi są piłkarze Gryfa Tczew. Do kolejnego zwycięstwa swojej druzyny przyczynił się Sławomir Riebandt, strzelając gola na 3:1 w wygranym 4:1 spotkaniu ze Startem Mrzezino. Natomiast trzecioligowy Lubuszanin Trzcianka, w składzie z Mikołajem Wicbergerem, przegrał na wyjeździe z Victorią Koronowo 1:3, jednak mimo tej porażki wciąż jest blisko utrzymania. Lechita został zmieniony w 82. minucie meczu.
Zapisz się do newslettera