Lech Poznań awansował do drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Podopieczni trenera Nenada Bjelicy pokonali FK Pelister 3:0. Bramki dla Kolejorza zdobyli Łukasz Trałka, Darko Jevtić i Kamil Jóźwiak.
Niebiesko-biali byli faworytem do awansu, to oni też za sprawą Situma jako pierwsi zagrozili bramce przeciwnika. Chorwat oddał strzał zza pola karnego, ale ten był niecelny. Potem inicjatywę przejęli gospodarze. Po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Lecha, Iliojski popędził prawą stroną boiska z kontrą, dośrodkował piłkę w szesnastce, ale tam Petrov nie sięgnął piłki. Macedończycy w pierwszej fazie meczu przeważali, a najlepiej świadczy o tym fakt, że w pierwszych minutach aż trzykrotnie wykonywali rzut rożny.
Najgroźniej było jednak, gdy chwilę niepewności Buricia starał się wykorzystać Iliojski. Futbolówka wpierw przelobowała Bośniaka, ten wybił ją z bramki, ale gdy chciał ją złapać, napastnik zabrał ją bramkarzowi Lecha. Ten ostatecznie sfaulował rywala i obejrzał za to żółtą kartkę. Kilkanaście sekund wcześniej Nicki Bille po podaniu Barkrotha mógł zdobyć bramkę, ale nie przyjął dobrze piłki i tę przejęli rywale.
Później jednak przeważali już lechci. W 16. minucie niepilnowany przed polem karnym był Gajos. Dostał piłkę od Situma, minął jednego z rywali i potężnie uderzył na bramkę. Piłka nieznacznie minęła spojenie słupka z poprzeczką. Na tę akcję mogli odpowiedzieć Macedończycy, ale po dośrodkowaniu Silvy w piłkę nie trafił będący dwa metry od bramki Ilijoski. Zanim piłkarze udali się na przerwę, lechici objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Majewskiego, najlepiej w szesnastce zachował się Trałka, który strzałem głową pokonał bramkarza FK Pelister.
Nie da się ukryć, że duży wpływ na przebieg spotkania miała temperatura. Termometry w cieniu wskazywały 33 stopnie. W pełnym słońcu było dużo cieplej. To miało znaczenie na styl gry obu drużyn. Na boisku sporo było niedokładności, a gra była rwana. Po momentach szybkiej gry, drużyny zwalniały i starały się szanować piłkę oraz swoje siły. Te były istotne szczególnie w drugiej części meczu. Duże znaczenie w tym meczu miało przygotowanie kondycyjne obu drużyn. Będący w trakcie przygotowań do sezonu lechici, musieli mocno popracować, by wygrać z niżej notowanym FK Pelister.
Przy piłce dłużej starali się utrzymać gospodarze, którzy jednak aby marzyć o awansie musieli zdobyć sześć bramek. Mieli jednak z tym problem, bo Kolejorz poważnie myślał o kolejnych trafieniach. To miał ułatwić Jevtić, który w trakcie drugiej połowy pojawił się na boisku. I to właśnie Szwajcar świetnie przerzucił piłkę do Makuszewskiego, który wbiegł w pole karne i wyłożył futbolówkę do... Jevticia, który huknął pod poprzeczkę i podwyższył prowadzenie Lecha. Ten mógł, a nawet powinien, po kilku minutach zdobyć trzeciego gola. W 73. minucie Jóźwiak zagrał świetną piłkę między dwóch rywali do Makuszewskiego, który uderzył na bramkę. Jego intencje wyczuł Jovanovski, który odbił piłkę do boku.
Poznaniacy lepiej kondycyjnie wytrzymał trudy mecz i w ostatnich minutach nacisnęli rywala. W przeciągu czterech minut aż siedmiokrotnie wykonywali rzut rożny. Nie udało im się jednak znaleźć sposobu na to, by trafić do bramki rywala. Blisko tego był dwukrotnie Jóźwiak. Co nie udało się ze stałego fragmentu Kolejorza, zrobili z akcji. W 77. minucie Makuszewski zagrał piłkę do wbiegającego w szesnastkę Jóźwiaka, a ten uderzeniem po ziemi pokonał golkipera Macedończyków.
Lechici mieli apetyty na kolejne bramki. Bardzo aktywny po przerwie był Makuszewski, który pełnił w ostatnich minutach funkcję najbardziej wysuniętego zawodnika. I to właśnie on po indywidualnej akcji był blisko zdobycia bramki. 27-latek minął rywala i oddał strzał, ale ten odbił Jovanovski. Po chwili w słupek trafił Gajos. Kapitan Lecha po strzale Barkrotha, zmienił kierunek lotu piłki, ta jednak ostatecznie nie trafiła do bramki. Kolejorz gola już nie zdobył. Przeważał do ostatnich minut i bez większych problemów awansował do drugiej rundy rozgrywek. W dwumeczu pokonał FK Pelister 7:0 i to najwyższe zwycięstwo Kolejorza w dwumeczu w histrii występów w europejskich pucharach.
Bramki: Trałka (39), Jevtić (68), Jóźwiak (77)
Żółta kartka: Markoski - Burić
FK Pelister: Marko Jovanovski - Kristijan Tosevski, Goce Todorovski (46. Lucas), Martin Kowaczew, Blagojce Ljamcevski - Dimitar Iliev, Riste Markoski (62. Matej Cvetanoski) - Fernando Silva, Oliver Peev, Filip Petrov (76. Ivo Trifunovski) - Baze Iliojski
Lech: Jasmin Burić - Robert Gumny, Łukasz Trałka, Lasse Nielsen, Volodymyr Kostevych - Maciej Gajos, Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski (66. Darko Jevtić) - Nicklas Barkroth, Nicki Bille (70. Kamil Jóźwiak), Mario Situm (46. Maciej Makuszewski).
Zapisz się do newslettera