Dwa sparingi na koniec

- Nie będę się wygłupiał i opowiadał bajki o tym, że analizowaliśmy naszych rywali. Po prostu mamy konkretną robotę do wykonania i na tym musimy się skupić. Jeśli spojrzymy na tabelę to Flota jest bardziej wymagającym przeciwnikiem, ale w tym okresie to nie ma znaczenia. Bardziej chodzi o to by solidnie popracować. Podczas treningów we Wronkach doskonaliliśmy wyprowadzenie piłki oraz grę ofensywną. W tych sparingach będziemy chcieli pokazać, że wychodzi nam to coraz lepiej i robimy kolejny krok do przodu - mówi pomocnik Lecha Poznań Łukasz Trałka.

Sparingi z Wartą Poznań oraz Flotą Świnoujście zakończą zgrupowanie we Wronkach, ale nie będą ostatnimi meczami kontrolnymi Kolejorza przed wylotem na obóz do Hiszpanii. We wtorek poznaniacy zmierzą się jeszcze z innym pierwszoligowcem, Miedzią Legnica. - To dla nas moment kulminacyjny tego obozu. Będzie to sprawdzian dla zawodników, ale też dla nas trenerów jest to możliwość oceny naszej pracy podczas tego zgrupowania. Tak jak w poprzednim meczu chcemy realizować te elementy taktyczne, które tutaj szlifujemy. Dążymy do tego by było widać jakość nie tylko jeśli chodzi o wybieganie, motorykę, ale również samą grę. Chcemy dać szansę zagrania wszystkim piłkarzom po 90 minut - mówi II trener Lecha Poznań Jerzy Cyrak.

Z tym może być jednak problem, bo aż czterech zawodników Kolejorza ma drobne problemy zdrowotne. Hubert Wołąkiewicz i Ivan Djurdjević zmagają się z przeziębieniem, a Błażej Cyfert oraz Bartłomiej Olejniczak narzekają na kłopoty mięśniowe i występ tych czterech piłkarzy stoi pod znakiem zapytania. - W orbicie zainteresowań pierwszego zespołu są także gracze z Młodej Ekstraklasy i bardzo możliwe, że jeśli problemy zdrowotne wykluczą któregoś z zawodników, to będziemy się posiłkować właśnie młodzieżą - dodaje II trener Lecha Poznań.