Daniel Chejdysz z profesjonalną umową

Od dłuższego czasu Śląsk to region, który skauting klubowej szkoły piłkarskiej Kolejorza obserwuje bardzo wnikliwie. Najlepszy przykład tego stanowią osoby wychowanków niebiesko-białych, Jakuba Kamińskiego oraz Michała Skórasia. I właśnie w położonej w nim Dąbrowie Górniczej urodził się w 2007 roku Daniel Chejdysz, który zasilił tego lata szeregi Akademii Lecha Poznań. Jego droga do niej wiodła jednak nie bezpośrednio z któregoś ze śląskich klubów, a z Cracovii. - Swoją przygodę z piłką rozpocząłem w klubie KS Mydlice, a po pół roku przeniosłem się do drużyny Stadionu Śląskiego, którego barwy reprezentowałem przez ponad trzy lata. Następnie przeprowadziłem się do Krakowa, by grać dla Cracovii przez kolejne trzy sezony i to z niej trafiłem do Lecha - opowiada o swojej drodze do wronieckiej części akademii młody zawodnik.

- To dla mnie oczywiście duża zmiana życiowa i decyzja, która wymagała przeanalizowania wszystkich czynników. Aczkolwiek kiedy pojawiła się możliwość dołączenia do Akademii Lecha Poznań, to chęc podjęcia tego wyzwania oraz spełniania marzeń była kluczowa. Już wcześniej po przeprowadzce do Krakowa zdałem sobie sprawę, że chcąc zawodowo grać w piłkę na najwyższym poziomie zajdzie potrzeba poświęcenia i wielu wyrzeczeń, łącznie z przeprowadzką daleko od domu. Już w wieku dziesięciu lat zamieszkałem po raz pierwszy w internacie, więc można stwierdzić, że jakieś doświadczenie w tym temacie miałem - przybliża kulisy decyzji o dołączeniu do Kolejorza lechita.

Aktualnie występuje w ekipie juniorów młodszych niebiesko-białych, która rywalizuje na co dzień w grupie zachodniej Centralnej Ligi Juniorów do lat 17. Jej trenerem jest Jędrzej Łągiewka, który o swoim podopiecznym wypowiada się w takich słowach. - W przypadku Daniela warto docenić pracę, jaką wykonał przy jego sprowadzeniu trener naszej drużyny do lat 15, Damian Sobótka. Cieszymy się, że mamy w składzie takiego zawodnika, bo dysponuje on nietuzinkowymi umiejętnościami piłkarskimi, jest kreatywny, lubi być pod piłką i potrafi zagrać otwierające podanie. To profil gracza o takich predyspozycjach, których za dużo w naszym kraju nie ma i liczę, że w niedługim czasie jeszcze wzmocni się fizycznie i będzie w dalszym ciągu się rozwijał w naszym zespole - podkreśla szkoleniowiec.

Sam zainteresowany najbardziej wzoruje się na grze Piotra Zielińskiego i chodzi nie tylko o boiskową pozycję, ale także piłkarską charakterystykę. Podobnie jak świetny piłkarz Napoli i reprezentacji Polski, Chejdysz preferuje ofensywny styl gry oraz cechuje go dobre operowanie zarówno lewą, jak i prawą nogą. - Podobnie jak on, lubię być pod grą i stwarzać sytuacje do zdobycia bramki dla kolegów z drużyny. Jeśli chodzi o zagranicznych piłkarzy, przez swoją finezję i luz imponuje mi Neymar. Perfekcyjnie panuje nad piłką, a dzięki szybkości podejmowania decyzji tworzy przewagę na boisku. Moja pozycja wymaga zarówno odpowiedzialności w grze, jak i dużej pomysłowości. Czuję się w tym miejscu najlepiej, ale nie zamykam się na inne pozycje, bo znajomość zachowań na nich pomaga w rozumieniu i konstruowaniu gry - nie ukrywa pomocnik.

Na przeszkodzie w rozwijaniu powyższych umiejętności stanęła mu na początku pobytu w Akademii Lecha Poznań rehabilitacja po złamaniu obojczyka. Niezbędne były indywidualne treningi pod okiem fizjoterapeuty i trenera przygotowania fizycznego. - Z każdym tygodniem jednak coraz lepiej czułem się na boisku, a także w drużynie. Wszystkie osoby, które poznałem w akademii począwszy od dyrekcji poprzez trenerów oraz kolegów z zespoły od samego początku były mi życzliwe i pomagały przejść przez ten etap adaptacji w nowym środowisku za co im dziękuję - zaznacza środkowy pomocnik.