- Mysle, ze to spotkanie, które ze względu na swoją wagę elektryzuje cały Poznań, a Gamebookers chce być tam, gdzie dzieje się coś naprawdę ciekawego i emocjonującego. W dodatku na mecze Lecha przychodzi tak wielu kibiców i są oni tak oddani klubowi, że - co tu dużo ukrywać - po prostu opłaca się znaleźć w takim gronie. Liczymy, że na naszej współpracy zyskają obie strony - i klub, i nasza firma.
- Czy jest to może dobry początek do nawiązania szerszej współpracy ?
- Jak najbardziej jest to możliwe, prowadzimy różne rozmowy, ale na dziś trudno jeszcze podać konkrety. Na pewno sponsoring tego meczu jest oznaką, że chcemy iść z Lechem ręka w rękę, takim wyrazem dobrej woli.
- Często kibice nie mają przekonania do rzetelności internetowych bukmacherów, ale Gamebookers zdaje się przeczyć tym opiniom?
- Gamebookers to marka należąca do PartyGaming, firmy notowanej na londyńskiej giełdzie papierów wartościowych. A to zobowiązuje. Nie ma najmniejszego ryzyka, że na stronie gamebookers.com ktoś zostanie oszukany. Jesteśmy poważną, potężną firmą. Gwarantujemy łatwość wpłacania i co najważniejsze wypłacania pieniędzy.
- Gamebookers przygotowało również specjalną ofertę dla kibiców Kolejorza?
- Będziemy stale monitorowali kurs na mecz Lech - ŁKS w innych firmach i zrobimy wszystko, aby ten kurs u nas był najwyższy. Ponadto kibice, którzy zarejestrują się na stronie gamebookers.com i przy składaniu depozytu podadzą kod "Lech1" dostaną 100-procentowy bonus od pierwszej wpłaty, aż do 100 złotych. Czyli jeśli wpłacą 100 złotych, na koncie pojawi się 200.
- Już w sobotę ostatni mecz sezonu, jaki Pan typowałby wynik meczu Lecha z ŁKS?
- Lech wygra, ale sądzę, że w tym spotkaniu - ze względu na doświadczoną obronę rywala - nie padnie wiele goli. Obstawiam 1:0.
Zapisz się do newslettera