2022-10-25 16:28 Maciej Henszel , fot. Maciej Opala

1klub1000 historii: Karny, zapalniczki i nadzieja

Lech Poznań wraca do Wiednia, w którym gościł czternaście lat temu i rozpoczął dwumecz, który przeszedł do klubowej historii. Wszyscy doskonale pamiętają rewanż z Austrią przy Bułgarskiej, okraszony golem Rafała Murawskiego ze 121. minuty. Zacierają się jednak obrazy z wcześniejszego wyjazdu, przegranego 1:2. Dlatego dziś, przed kolejnym starciem Austrii z Kolejorzem, przypominamy wydarzenia z 18 września 2008 roku. Głos ma jeden z bohaterów tamtych dni, Krzysztof Kotorowski.

Wiadomo, jak potoczył się ten dwumecz, jakie były emocje, jaka dramaturgia. Wszyscy doskonale pamiętają rewanż w Poznaniu i gola Rafała, ale dla mnie już w Wiedniu było ciekawie. I na boisku, i poza nim. Powiem szczerze, że mocno rozczarowani byliśmy porażką 1:2, bo jednak liczyliśmy na coś więcej. Wiedzieliśmy, że rywale są silni fizycznie i zwłaszcza przy stałych fragmentach gry będą groźni. To się potwierdziło w stu procentach, bo w taki sposób nam wbili oba gole. Zrobił to młody stoper Franz Schiemer. Wszystko działo się w drugiej połowie. My wtedy za sprawą Hernana Rengifo wyrównaliśmy, ale potem straciliśmy bramkę. Ważne było to trafienie Peruwiańczyka, bo wtedy jeszcze te wyjazdowe były liczone niejako podwójnie i wiedzieliśmy, że w Poznaniu wystarczy nam skromne 1:0. To nas podtrzymywało na duchu, kiedy rozmawialiśmy w szatni.

Przy stanie 1:1 gospodarze mieli rzut karny. Co do samego faulu to nie widziałem tego dobrze, choć byłem blisko, bo patrzyłem na tor lotu piłki. Zawodnicy się moim zdaniem przepychali, to normalne w polu karnym. Do piłki podszedł Rubin Okotie, który przestrzelił. Zrobiłem wszystko, co mogłem - zdekoncentrowałem go, zmyliłem - można powiedzieć, że wygrałem wojnę nerwów i nie trafił. Nie wiem, czy wyczułbym jego intencje, bo to zależy czy strzelił tak jak chciał, czy też w ostatnim ułamku sekundy zmienił decyzję pod wpływem mojego zachowania. Ważne, że nie straciliśmy tego gola, bo nasza sytuacja byłaby o wiele trudniejsza.

Ciekawie było też poza boiskiem. Powiem krótko - zachowanie kibiców Austrii było beznadziejne! W drugiej połowie był tam wręcz horror, bo zza mojej bramki leciały różne przedmioty. Na pewno było kilkanaście zapalniczek i serpentyny, które były zwinięte w rolki. Musieli się zapewne jakoś wyżyć i padło na mnie. To, że mnie obrażali, nie jest żadnym problemem. Ale rzucanie przedmiotów było słabe, bardzo słabe. Na meczach w europejskich pucharach to nie do pomyślenia.

Mnie nie było łatwo wyprowadzić z równowagi, zdenerwować. Wkurzony byłem na sędziego, to był Cuneyt Cakir, później bardzo znany arbiter, który prowadził najważniejsze mecze. Pamiętam, że trener Franciszek Smuda miał do niego ogromne pretensje i sobie po męsku pogadali po końcowym gwizdku. Ja powiedziałem sędziemu o tych przedmiotach, ale kompletnie go to nie interesowało. Potem interweniowali moi koledzy, Bartek Bosacki i Manuel Arboleda, wcisnęli mu te zapalniczki do ręki i chcieliśmy żeby przekazał to delegatowi. Ale w ogóle mieliśmy wrażenie, że niezależnie od zachowania kibiców, sędzia podjął kilka kontrowersyjnych decyzji na naszą niekorzyść. Ale OK, było, minęło, najważniejsze że dwumecz rozstrzygnęliśmy na naszą korzyść i awansowaliśmy do fazy grupowej Pucharu UEFA, zaliczając fajną przygodę europejską. Wtedy awansowaliśmy do fazy pucharowej i tego samego życzę teraz Kolejorzowi. Oby już w czwartek!

Następne mecze

Sobota 05.10 godz.20:15
Lech Poznań
vs |
Motor Lublin
Sobota 19.10 godz.20:15
Cracovia
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory