Rezerwy Lecha Poznań kończą 2024 rok zwycięstwem nad Gedanią Gdańsk 3:0 po golach Igora Kornobisa, Bartłomieja Juszczyka oraz Maksyma Pietrzaka. Trzy punkty w tym starciu pozwoliły lechitom awansować na drugie miejsce w tabeli Betclic 3. Ligi.
Druga drużyna Kolejorza stała przed szansą awansu na drugie miejsce w tabeli. Zwycięstwo nad Gedanią Gdańsk pozwoliłoby lechitom znaleźć się tuż za plecami Błękitnych Stargard. Zespół trenera Grzegorza Wojtkowiaka był zdecydowanym faworytem tego sobotniego spotkania, bowiem mierzył się z ostatnią Gedanią Gdańsk. Niebiesko-Biali w minionych meczach imponowali skutecznością, dlatego mogliśmy się spodziewać potyczki z dużą liczbą goli.
Gospodarze rozpoczęli to spotkanie tak jak przed tygodniem. Rezerwy Lecha Poznań szybko wyszły na prowadzenie za sprawą trafienia Igora Kornobisa, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce po podaniu Filipa Wilaka. Napastnik chwilę później sam mógł cieszyć się z gola, ale w sytuacji sam na sam jego strzał poszybował nad bramką. Przewaga Niebiesko-Białych była bardzo duża i wydawało się, że kolejne gole to tylko kwestia czasu, tym bardziej, że w 25. minucie Piotr Witczak obejrzał czerwoną kartkę po faulu na Kornobisie. Drugi zespół Kolejorza nie miał większych problemów ze stwarzaniem kolejnych sytuacji, szwankowała jednak skuteczność. Blisko trafienia byli Wilak, Aleksander Nadolski czy Sammy Dudek, lecz ich próby były blokowane lub bronione przez Bartosza Urbana.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił i lechici ponownie bardzo mocno zaatakowali od samego początku. Gospodarze szukali swoich szans głównie prawą stroną boiska, gdzie dobrze tego dnia radzili sobie Kornobis oraz Stankiewicz. I to właśnie po podaniu tego drugiego blisko kolejnego gola w tym sezonie był Maksym Czekała. Napastnik wyprzedził obrońcę, lecz jego uderzenie było zbyt mocne i piłka poszybowała nad poprzeczką. Z biegiem czasu Niebiesko-Biali mieli coraz większe problemy z zagrożeniem bramce Urbana. Gedania cofnęła się głęboko i nastawiona była głównie na kontry. Czujnie jednak w defensywie zachowywali się jednak zawodnicy Lecha, którzy szybko rozbijali jakiekolwiek akcje gości. Zespół trenera Grzegorza Wojtkowiaka podwyższył prowadzenie 10 minut przed końcem meczu. Wprowadzony po przerwie Bartłomiej Juszczyk wykończył dośrodkowanie z lewej strony boiska. Chwilę później kolejny rezerwowy mógł cieszyć się z trafienia. Tym razem Maksym Pietrzak dopadł do odbitej przez Urbana piłki i dopełnił formalności umieszczając ją w siatce.
Bramki: Kornobis (3.), Juszczyk (79.), Pietrzak (83.)
Czerwona kartka: Witczak (25.)
Lech II Poznań: Mateusz Mędrala – Jakub Skowroński, Kacper Wołowiec, Maciej Wichtowski (86. Matsvei Bakhno), Karol Kalata – Igor Brzyski, Aleksander Nadolski (76. Karol Delikat), Sammy Dudek – Igor Stankiewicz (76. Maksym Pietrzak), Filip Wilak (65. Maksym Czekała), Igor Kornobis (65. Bartłomiej Juszczyk)
Gedania Gdańsk (skład wyjściowy): Bartosz Urban – Krzysztof Bąk, Piotr Witczak, Marek Niewiadomski, Marcin Adamik, Maciej Gorwa, Gustaw Panic, Damian Giliga, Konrad Waliszewski, Aleksander Łazarski, Artur Stawikowski
Zapisz się do newslettera