Już dziś rozpoczyna się druga kolejka Orange Ekstraklasy. Lech jedzie do Kielc na mecz z Koroną.
Bez swoich najgroźniejszych napastników wystąpią dziś oba zespoły. W Lechu zabraknie Piotra Reiss, która ma naciągnięty mięsień - Na siłę pewnie mógłbym pojechać do Kielc, ale sztab medyczny uznał, że nie warto ryzykować, bo przed nami jeszcze wiele spotkań. - mówi kapitan Kolejorza. W zespole Korony zabraknie natomiast Krzysztofa Gajtkowskiego, który z powodu urazu kolana nie wziął już udziału w ostatnim treningu swojej drużyny.
Oba zespoły podchodzą do dzisiejszego spotkania w zupełnie odmiennych nastrojach. Lechici udanie zainaugurowali rozgrywki pokonując na własnym stadionie, pokonując Zagłębie Sosnowiec 4:2. - Bardzo chcieliśmy dobrze wystartować i to nam się udało. Teraz jedziemy do Kielc po trzy punkty, bo przecież chcemy walczyć o Mistrzostwo Polski. Korona na pewno jest w naszym zasięgu. - mówi młody zawodnik Kolejorza, Jakub Wilk.
Korona za wszelką cenę będzie chciała jednak zdobyć punkty na własnym stadionie, tym bardziej, że w pierwszym meczu tego sezonu przegrała w Bełchatowie 0:2.
Zapisz się do newslettera