Situm podpisał kontrakt z Lechem

- To bardzo dynamiczny zawodnik, którego mocną stroną jest kreatywność. Dobrze operuje piłką, jest świetnie wyszkolony technicznie. Mario to wychowanek Dinamo Zagrzeb. Wiemy, że ten klub szkoli bardzo dobrze, można powiedzieć że jest z tego znane. Nawet, gdy na Lech Cup przyjeżdżają dziesięciolatkowie z tego klubu, to widzimy jak oni się poruszają po boisku. - mówi prezes Lecha, Karol Klimczak.

Wpływ na transfer miała osoba trenera Nenada Bjelicy, który doskonale zna chorwacki rynek i współpracował z Mario Situmem. - Trener zna tego piłkarza z czasów swojej pracy w Serie B. Rozmawialiśmy na jego temat i spostrzeżenia szkoleniowca pokryły się z naszymi obserwacjami, które prowadziliśmy od kilku lat. Trener chciał go w drużynie - podkreśla prezes Kolejorza.

25-letni piłkarz w swojej seniorskiej karierze rozegrał 197 meczów. Jest wychowankiem Dinamo Zagrzeb, z którego był wypożyczany do Lokomotivu Zagrzeb oraz Spezii Calcio, gdzie poznał się z obecnym trenerem Kolejorza, Nenadem Bjelicą. Skrzydłowy w przeszłości rozegrał osiem meczów w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

W ostatnim sezonie grał w swoim macierzystym klubie, z którym zdobył wicemistrzostwo Chorwacji. W 31 meczach zdobył jedną bramkę i dwukrotnie asystował przy golach kolegów. Dobra dyspozycja w klubie nie uszła uwadze selekcjonera reprezentacji i Situm w styczniu 2017 roku otrzymał szansę debiutu w narodowych barwach. Wcześniej grywał w drużynach młodzieżowych.

Skrzydłowy jest zadowolony z podpisania kontraktu i już nie może się doczekać gry w nowym klubie. - Jestem dumny z tego, że zostałem częścią tej drużyny. Myślę, że to dobry krok w mojej karierze. Wiem już sporo na temat Lecha. Jestem szczęśliwy, że tu trafiłem. W poniedziałek jedziemy na obóz i rozpoczynamy tygodniowe przygotowania. Nie mogę się doczekać tego, gdy rozpocznę pracę z drużyną - podkreśla.

Situm to czwarty transfer Lecha w letnim oknie transferowym. Wcześniej Kolejorz pozyskał Emira Dilavera, Vernona De Marco, a także wykupił z Lechii Gdańsk Macieja Makuszewskiego.