Jakub Serafin wypożyczony do Norwegii. Środkowy pomocnik Kolejorza do czerwca 2018 roku będzie reprezentował barwy FK Haugesund, z którym Lech niedawno rywalizował w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy. Poznański klub posiada opcję skrócenia wypożyczenia, z której może skorzystać w styczniu.
W poprzednim sezonie Serafin grał w pierwszoligowej Bytovii Bytów. Rozegrał w jej barwach 30 meczów, w których zdobył trzy bramki. Po powrocie z wypożyczenia do nowego sezonu przygotowywał się pod wodzą trenera Nenada Bjeliy. Piłkarz jednak zagrał tylko w meczu towarzyskim z Górnikiem Konin.
Swoją karierę Serafin będzie kontynuował w Norwegii, a dokładniej z FK Haugesund. Ten zespół jest w trakcie sezonu rozgrywanego systemem wiosna-jesień. Po szesnastu rozegranych meczach zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli z trzema punktami straty do trzeciego Molde. Podopieczni Eirika Hornelanda mają jednak jeden mecz rozegrany mniej.
- W FK Haugesund Jakub będzie miał okazję nie tylko rozwinąć się piłkarsko, ale też nabrać szlifów w szybkiej i intensywnej piłce sandynawskiej. Będzie mógł również zdobyć doświadczenie i dojrzeć w klubie, który walczy o medale w swoim kraju, a do tego prezentuje znacznie wyższy poziom, niż polski pierwszoligowy. Cieszymy się też, że dobrze znamy już klubem z Haugesund, to daje nam pewność, że trafił w dobre dla siebie i Lecha miejsce - mówi Piotr Rutkowski.
Serafin do pierwszego zespołu Lecha trafił wiosną 2015 roku. Zadebiutował w niebiesko-białych barwach w meczu z Ruchem Chorzów. Później wystąpił jeszcze w meczu Pucharu Polski ze Zniczem Pruszków, a także starciu ligowym z GKS-em Bełchatów. Ostatnie dwa lata spędził na wypożyczeniu - wpierw we wspomnianym przed chwilą GKS-ie Bełchatów, a później Bytovii Bytów.
Zapisz się do newslettera